Przywitaliśmy nowy rok

Pamiętam jak, będąc dzieckiem, w sylwestrową noc chodziłem z rodzicami na plac Jagiellończyka podziwiać przepiękne pokazy fajerwerków przy muzyce Vangelisa, zawsze Rydwany Ognia :) To było coś niesamowitego! Ten klimat i ludzie, ludzie również spoza miasta, wszyscy razem. Było super :) Wszystkiego dobrego w Nowym roku Kochani!

I obstawiam że zwierzątka i wtedy również były i się nie skarżyły A teraz jakąś masakra człowiek wstaje dzień przed Sylwestrem włącza radio a tam już debata jak to zwierzątka cierpią powiem tak napewno jest zwierzakom ciężko napewno się wystraszą ale te 15 minut raz do roku wytrzymają

@mmmmm - Wypowiedz typowego prostaka !!! 15 minut powiadasz raz w roku??? Na jakiej planecie ty żyjesz pustaku???

@mmmmm - na szczęście już koniec tej przeklętej głupiej nocy sywestrowej i tych idiotycznych komentarzy wszystkich spragnionych pseudozabawy kończącej sie często tragicznie w skutkach, debile niech czekaja z utęsknieniem na nastepny rok, a ci normalniejsi cieszą się że do następnego sylwestra długa droga