Prawie dwieście osób straci pracę, syndyk obiecuje pomoc (aktualizacja)

(. .. ) W Wenezueli 92% produkcji jest w rękach prywatnych. Podobnie jest z bankami w tym kraju, które drenują bezlitośnie społeczeństwo, zaś miliardowe zyski transferują do rajów podatkowych. Jankesi próbując zaszkodzić kilka lat temu Rosji doprowadzili do znacznego spadku cen ropy na świecie, co uderzyło również w Wenezuelę (nie zapominając o innych, w tym sojuszniczych krajach Waszyngtonu). Do dziś próbują obalić legalne tamtejsze władze w sposób pozakonstytucyjny, czego ukoronowaniem było obwołanie uzurpatora Juana Guaido "prezydentem". Sytuacja w Wenezueli przypomina nieco tę z Polski lat 80-tych, gdzie antyrządowe wystąpienia i strajki były inspirowane i opłacane przez CIA (za pośrednictwem m. in. Watykanu). Władze Wenezueli są jednak na szczęście mądrzejsze o te nasze doświadczenia i świetnie rozumie to też większość tamtejszego społeczeństwa, które masowo poparło "dyktaturę" socjalistów, a nie "neoliberalnych demokratów" z waszyngtońskiego nadania. Temat jest obszerny, ale polecam np. lekturę świetnego artykułu w "Tygodniku Przegląd" z ub. roku pt. "Wojna ekonomiczna z Wenezuelą". Z socjalistycznem pozdrowieniem;)

Weź się wreszcie do pracy

Klinski wie co pisze , reszta gamoni nie bardzo rozumie o co mu chodzi.,Byl by dobrym kandydatem na prezydenta, tylko ryzyko jest takie ,ze jak pokazuja politycy, co innego sie mowi przed wyborami, a po wyborach to juz inna bajka . Pytanie jest ,czy dalej byl by wierny swoim idealom

protestuje, proszę napisać kiedy Koliński pracował uczciwie w swoim życiu i dlaczego żyje z naszych podatków???

"kiedy Koliński pracował uczciwie w swoim życiu i dlaczego żyje z naszych podatków" Z naszych podatków to żyje PIS! za wygrane wybory ile zgarnął, napisz mądralo!

to truteń, podobno nigdy nie pracował, pasożyt

Panie Kolinski. Byłem w Wenezueli kilka razy jak żył Chavez. Wszystko wtedy się rozwijało, ludzie mieli pracę, też dostawali daniny jak teraz to robi PiS ale gospodarka kwitła. A teraz byłem niestety w Bogocie dwa dni i to co się teraz wyprawia za maduro to klęska żywnościowa. Przemoc na porządku dziennym i ludzie nie mają co jeść. Trzeba odróżnić socjalizm od komunizmu. To jest specyficzny kraj w którym mieszają się wszystkie ustroje

@El komendante - Rozumiem, tyle że jak pamiętam, to Bogota jest wciąż stolicą Kolumbii, nie Wenezueli;) Kolumbii, która notabene też jest w ostatnich tygodniach areną protestów społecznych i gdzie po raz trzeci w ciągu 3 tygodni odbywa się narodowy strajk generalny przeciwko neoliberalnemu reżimowi i prawackiemu prezydentowi-zamordyście próbującemu przywracać do władzy skorumpowanych kolesi wsadzonych do więzienia za poprzedniej władzy i rozkazującemu strzelać do obywateli na ulicach;