Wybrany wątek opinii
W Wenezueli nikt nie umiera z głodu na ulicach, proszę nie powtarzać neoliberalnych, jankeskich, propagandowych bredni medialnych:)
Do moderacji
Odpowiedz
7
25
No tak, już nikt w Wenezueli nie głoduje, bo milion głodujących uciekło do Kolumbii i to w Kolumbii teraz głoduje. Problem w Wenezueli rozwiązany, co nie? Wystarczyło po prostu przenieść biedaków do innego kraju.
Do moderacji
Odpowiedz
12
2
Drogi "ekspercie" międzynarodowy, Wenezuela boryka się z kryzysem gospodarczym oraz inflacją spowodowanymi przez jankeskie próby (już od ponad 20 lat) obalenia legalnego, socjalistycznego rządu, ale bynajmniej nie ma tam głodu, co próbuje naiwnym i niedoinformowanym tłoczyć do głowy imperialistyczna (w tym również polska, chodząca na jankeskim pasku) propaganda. Problemem Wenezueli jest neokolonialny charakter tamtejszej gospodarki oparty od 60 lat na eksporcie surowców (głównie ropy naftowej) oraz opór tamtejszej oligarchii kapitalistycznej (tak, są tam miliardowe fortuny wyzyskiwaczy w tym "krwiożerczym, komunistycznym reżimie") wobec zmiany stosunków społecznych i modelu produkcyjnego w kraju na bardziej egalitarny i związany również z przetwórstwem surowców, a nie tylko ich eksportem. Ogłoszona 30 grudnia 1999 r. konstytucja Wenezueli była dziełem ówczesnego prezydenta Cháveza. Kwestie ustroju gospodarczego są zawarte w rozdziale VII. Art. 112 stwierdza: „Państwo promuje inicjatywę prywatną, gwarantując tworzenie i uczciwą dystrybucję bogactwa, jak również produkcję dóbr i usług, które zaspokajają potrzeby społeczne”.
Do moderacji
Odpowiedz
6
7
W punkt. To rozwiązanie niczym problem bezdomnych i głodnych: Niech głodni zjedzą bezdomnych!
Do moderacji
Odpowiedz
3
0