PortEl testuje: Z elektroniczną wizą do obwodu

@Zen - O takich jak wy, ob. włościaninie, i PO-PiSowych podnóżkach Waszyngtonu, mówiło się kiedyś per "jurgieltnicy", sprawdźcie co to znaczy; Swoją drogą, to pamiętacie jeszcze o co walczyła tzw. Solidarność (za pieniądze CIA) i co zrobił Lech Wałęsa w 1993 roku? Moim skromnym zdaniem każdy, który domaga się stacjonowania w Polsce wojsk jakiegokolwiek okupanta jest sprzedawczykiem i anty-Polakiem, w dodatku pluje w ten sposób na polski mundur, bo nie po to polski żołnierz przelewał krew na frontach całego świata, żeby dziś jakieś łachudry za kartony z dolarami bełkotały, że "potrzebujemy w Polsce obcych wojsk, bo sami sobie nie poradzimy". To po co nam w takim razie Wojsko Polskie? Wynajmijmy sobie ochronę (jak emerytów do pilnowania koszar) i zaoszczędzimy w ten sposób górę szmalu, który można znacznie lepiej spożytkować, niż na wojenny, nieprzydatny a kolosalnie drogi złom i utrzymanie ludzi, którzy z niczym sobie nie mogą w razie draki poradzić.

Po to nam potrzebne Wojsko Polskie, żeby nas broniło, ale najpierw musimy się rozwinąć gospodarczo do takiego poziomu, aby mieć swój Arsenał nuklearny i wtedy żadne obce wojska nam nie będą potrzebne. Na razie musimy mieć bazy NATO. A w USA mieszka ponad 10 mln Polaków i wielu Polaków tu żyjących ma tam rodziny za oceanem, nasi politycy też tam odgrywali różne role jak Pan Brzeziński i mieli duży wkład w rozwój USA i ich kultury zarówno Polacy jak Pola Negri, jak i np Żydzi z Polski, tak jak bracia Warner założciele słynnej wytwórni filmowej.

A poza tym to właśnie jurgieltnicy brali kasę od caratu.

A poza tym to właśnie jurgieltnicy brali kasę od caratu.

@Zen - O losie, wy tak do końca swoich dni będziecie żyć tą dętą mitologią nie mającą nic wspólnego z faktami? Tak tak, będziemy czekać na mityczny "rozwój gospodarczy", tak jak czekaliśmy 30 lat na obiecanki neoliberałów, że sprawami społecznymi i podwyżkami pensji zajmiemy się wtedy, jak się rozwiniemy i nas będzie stać - i trzeba było dopiero bolszewików z PiS, żeby pokazali, że jednak da się i nie potrzeba czekać na św. Dygdy (co go nie ma nigdy:) Brzeziński to był zwykły zbrodniarz, który był m. in. wielkim kumplem Bin Ladena i bestią odpowiedzialną za śmierć co najmniej kilkudziesięciu milionów ludzi w różnych wojnach za czasów jego "doradzania" jankeskiej administracji. Al-Kaida i dzisiejszy islamski fundamentalizm zbrojny to też m. in. jego dzieło. Bracia Warner z Polską nie chcieli mieć nic wspólnego, bo byli prześladowani w niej przez brunatnych antysemitów (dzwoni gdzieś?) i właśnie dlatego z Polski za ocean uciekli. Pisałem już, że nasze interesy leżą w Europie, nie nad Potomakiem - to europejskie wspólne siły zbrojne powinniśmy budować i ew. z nimi prowadzić manewry w Polsce (nie na zasadzie stałej, okupacyjnej obecności) a nie wysługiwać się światowym zbrodniarzom z Waszyngtonu. Przemyślcie to sobie.