Wybrany wątek opinii

Za ten kawałek ziemii developer aż tyle zapłacił. Miasto zrobiło dobry interes. Jednak sektor budowlany nadal w tych warunkach gospodarczych trzyma się dobrze, oby nikt tego nie zniszczył. Aha miasto to coś takiego, że przeważa beton i budowle, a na ulicach jest duży ruch pojazdów, często kopcących. Zaś pełna zieleń jest poza miastem. A lubiący ciszę i kontakt z naturą powinni osiedlać się w Bieszczadach albo w Dolinie Rospudy.
Józefat II (2019.09.09)
@Józefat II - Bzdura - miasto Elbląg sprzedaje działki za bezcen (przykładem skandaliczna sprzedaż działki przy ul. Robotniczej/Bożego Ciała), bo jeśli jest koniunktura, to albo sprzedaje się atrakcyjne tereny za gruby hajs kapitalistycznej deweloperce, albo też inwestuje wspólnie z kapitalistą, wnosząc wartościowy grunt do spółki aportem. Nasi zaś włodarze opędzlowują najatrakcyjniejsze tereny w mieście za psie pieniądze (równowartość 1-2 mieszkań) i klepią potem głupoty w prasie, że odnieśli niebywały sukces inwestycyjny marnotrawiąc majątek publiczny, którego są chwilowym depozytariuszem. To zwykła nieudolność, marnotrawstwo i brak wyobraźni, nie żaden "dobry interes".
RobertKoliński (2019.09.09)
@RobertKoliński - Bzdura. Miasto sprzedaje działki za tyle, za ile ktoś chce kupić. Niejednokrotnie przetargi kończyły się fiaskiem. A jeśli kończą się sprzedażą to oferentów nie jest zbyt wielu.
(2019.09.09)
Ja chcę kupić działkę za 20 zł (akurat mam tyle wolnego kapitału) - sprzeda mi miasto jakiś fajny grunt za paczkę fajek? No właśnie. Nie wyprzedaje się rodowych sreber z byle okazji i za byle co, jednak tej starej prawdy niestety w elbląskim ratuszu nie rozumieją.
RobertKoliński (2019.09.09)
@RobertKoliński - O jakich rodowych srebrach piszesz? Działka na Topolowej to srebra rodowe? Powtarzam - skoro jakakolwiek działka to "srebra rodowe" to by się oferenci bili, a tak nie jest. Mogę sobie mieć najpiękniejszy diament, dopóki nikt go nie chce kupić to mam świecidełko a nie diament.
(2019.09.09)
Mam na myśli głównie działkę przy ul. Robotniczej/Bożego Ciała, która rodowym srebrem jest (była) i byłaby idealnym miejscem do budowy np. nieszczęsnego, tak całkiem niedawno okrzykniętego przez włodarzy "rozwiązaniem problemów parkingowych dla Starówki" garażowca, a która poszła do dewelopera za równowartość dwóch mieszkań. To jest zwykła głupota miejskich władz i moim zdaniem również działanie na szkodę mieszkańców. PS. Jeśli jest podobno koniunktura na rynku nieruchomości, to po co miasto sprzedaje działki za fistaszki? Co to, ta ziemia nagle jeść zaczęła wołać? Czy może kolejna kampania wyborcza akurat trwa i włodarze potrzebują na gwałt "sukcesów"?
RobertKoliński (2019.09.09)
@RobertKoliński - Obecna koniunktura na rynku nieruchomości nie będzie trwać wiecznie. Jest wynikiem emisji pustego łatwego pieniądza nie pochodzącego z wynagrodzeń co w konsekwencji napędza lawinowy wzrost cen nie tylko w budownictwie. Ale ten radosny okres wkrótce się skończy. Pozostaną kredyty, rozczarowania i pretensje.
(2019.09.09)
Powrót do komentarzy