Zgodnie ze wspomnianą ustawą przedsiębiorstwa ciepłownicze muszą wyliczyć swoim klientom ceny z uwzględnieniem rekompensaty. Różnicę cen między tymi zapisanymi w taryfie a tymi wyliczonymi dla klientów, ciepłownie otrzymują od spółki o nazwie Zarządca Rozliczeń. To podmiot skarbu państwa odpowiedzialny za rozliczanie i wypłacanie środków. Realizacja tych działań przewidziana jest do końca czerwca 2024 r., jednak okresy rozliczeń wskazane ustawą z grudnia 2023, sięgają aż do października 2024.
– Pod koniec roku 2023 mieliśmy sytuację, że Zarządca Rozliczeń zanegował swoje wcześniejsze decyzje i musieliśmy naszym klientom wystawić faktury korygujące – komentuje Paulina Bartoszewska, Dyrektor ds. Finansowych w EPEC. – Bazując na tych doświadczeniach, z niecierpliwością, ale także pewną obawą, oczekujemy na kolejne terminy rozliczeń, finalizujące dotychczasowe wypłaty rekompensat. Jesteśmy w stałym kontakcie z innymi ciepłowniami, które także są oburzone praktykami towarzyszącymi realizacji tej ustawy.
Co wpływa na ceny ciepła?
Głównym czynnikiem kształtującym cenę ciepła w ciepłowni EPEC jest obecnie koszt węgla, stanowiący połowę wszystkich wydatków. Następnie pojawiają się koszty związane z energią elektryczną, remontami i konserwacją ciepłowni, płacami pracowników oraz podatkami.
EPEC jako firma prowadząca działalność koncesjonowaną, przedstawia swój cennik do akceptacji URE, gdzie koszty muszą zostać dokładnie sprawdzone i zatwierdzone przez urząd. Spółka posiada trzy koncesje – na wytwarzanie, obrót i dystrybucję ciepła.
– Cały czas obserwujemy rynek i sprawdzamy, jakie są ceny surowców, stale szukamy nowych, najbardziej konkurencyjnych dostawców. Swoje zapotrzebowanie kierujemy na Platformę Zakupową, czyli stronę, przez którą zgłaszają się zainteresowani dostawcy wraz ze swoimi ofertami – wyjaśnia Paulina Bartoszewska.
Spółka rozwija także ofertę usług pozataryfowych, z których zyski są przeznaczane na częściowe pokrycie kosztów stałych działalności przedsiębiorstwa. Są to usługi, które związane są z ciepłownictwem i stanowią uzupełnienie podstawowej oferty EPEC. W przeciągu najbliższych miesięcy EPEC planuje wejść na rynek z ofertą na montaż i serwis klimatyzacji.
Ponadto spółka pracuje nad projektami strategicznymi, mającymi na celu m.in. budowę nowego źródła ciepła, w oparciu o dofinansowania pozyskane z zewnątrz.
– Dążymy do zrównoważonego rozwoju, skupiając się zarówno na obniżeniu bieżących kosztów, jak i inwestowaniu w nowoczesne, przyjazne środowisku technologie. Jest to spójne z polityką klimatyczną, która kładzie nacisk na odejście od opalania węglem. Unijny pakiet FitFor55 przewiduje stopniową redukcję emisji CO2, celem uzyskania całkowitej zeroemisyjności – dodaje Paulina Bartoszewska.
Informowanie klientów
EPEC dba, aby informacje o planach spółki, również tych związanych ze zmianami cen, trafiły do odbiorców ciepła. Spółka na swojej stronie internetowej publikuje komunikaty o złożonych wnioskach o zmianę taryfy, a także wysyła takie wiadomości bezpośrednio swoim klientom, wyjaśniając przyczyny zmian. EPEC regularnie również umieszcza informacje o usługach okołociepłowniczych, a także ogłoszenia o pracę.
– Nasza firma jest także aktywna w social mediach – zachęcamy do obserwowania naszej strony na Facebook oraz LinkedIn, gdzie informujemy naszych obserwujących o bieżących wydarzeniach z życia EPECu, ale także z życia Miasta Elbląg i o nowinach ciepłowniczych – mówi Paulina Bartoszewska.
System ciepłowniczy w Elblągu
Charakterystyka systemu ciepłowniczego w Elblągu sprawia, że udział EKO, ma znaczący wpływ na cenę ciepła dla klientów. EKO, produkująca około 80 procent ciepła w Elblągu, od 1 lutego br. podniosła swoje ceny, co wpłynęło na wzrost kosztów dla mieszkańców.
EPEC jest odpowiedzialny za produkcję 20% ciepła oraz za jego przesył. Spółka ogrzewa 70% budynków mieszkalnych w Elblągu.
--- komunikat płatny --