Piątkowe starcie elblążanek z jarosławiankami było bardzo istotne dla obu ekip. Podopiecznym Andrzeja Niewrzawy mocno zależało na zwycięstwie, bo przegoniłyby rywalki w ligowej tabeli, z kolei piłkarki JKS umocniłyby się na szóstej pozycji i nie straciły dystansu do koszalinianek.
Elblążanki nieźle rozpoczęły potyczkę, mimo że premierowe trafienie zanotowały dopiero w 5. minucie. Między słupkami dobrze spisywała się Wioleta Pająk, która odbiła kilka rzutów i dała swojej drużynie możliwość zbudowania przewagi. Skuteczna była Aliona Shupyk i po kolejnym golu Ukrainki, tablica wyników wskazywała 5:1. Rywalki w końcu poprawiły skuteczność i trafiały nawet gdy zmuszone były grać w osłabieniu. W odrabianiu strat pomogła im Karolina Szczurek, broniąc kilka rzutów. W 19. minucie grająca niegdyś w Starcie Katarzyna Kozimur rzuciła bramkę kontaktową i było 10:9. Gospodynie nie pozwoliły na doprowadzenie do remisu i zdobyły trzy bramki z rzędu. Trener Andrzej Niewrzawa wpuścił na boisko kolejne zawodniczki, do siatki trafiała Vanessa Agović oraz Katarzyna Cygan. Przyjezdnym udało się zminimalizować nieco straty i zespoły zeszły do szatni przy stanie 15:13.
W drugiej odsłonie zawodów jarosławianki szybko zdobyły bramkę kontaktową, jednak w kolejnych akcjach nie mogły pokonać elbląskiej defensywy. Gospodynie za to nie miały problemów ze sforsowaniem obrony rywalek, zdobywanie bramek przychodziło im dość łatwo i w 38. minucie odskoczyły na cztery gole. Podopieczne Andrzeja Niewrzawy grały dobrze w ataku, obrona również nieźle funkcjonowała i co ważne nie miały przestojów jak to było w ostatnich meczach. Co prawda nerwowo mogło się zrobić w 43. minucie, kiedy to rywalki znów doszły na jedno trafienie, jednak zawodniczki EKS wytrzymały presję. W utrzymaniu przewagi pomogła Magdalini Kepesidou, która obroniła kilka rzutów.
Pięć minut przed syreną kończącą mecz Start miał trzy trafienia więcej. Jarosławianki próbowały podwyższonej obrony, jednak elblążanki sobie z tym poradziły i wygrały spotkanie 28:25.
EKS Start Elbląg - Eurobud JKS Jarosław 28:25 (15:13)
Start: Pająk, Kepesidou - Świerczek 5, Shupyk 5, Rancić 4, Szczepanik 4, Waga 3, Agović 3, Choromańska 2, Cygan 2, Bojcić, Gędłek, Pękala, Stapurewicz.
JKS: Szczurek, Ciąćka - Zimny 8, Kozimur 6, Żukowska 4, Matuszczyk 4, Nestsiaruk 2, Pietras 1, Guziewicz, Donets, Mikosz, Strózik, Parandii.
Zobacz tabelę i terminarz PGNiG Superligi kobiet.
Kolejne spotkanie elblążanki zagrają na wyjeździe 25 kwietnia z Młynami Stoisław Koszalin.
Patronem medialnym Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl