W końcu zagrają u siebie

5
24.09.2022
W końcu zagrają u siebie
Piłkarki ręczne Startu w niedzielę (25 września) zagrają pierwsze mecz w tym sezonie przed własną publicznością. W hali przy al. Grunwaldzkiej elblążanki podejmą Piotrcovię Piotrków Trybunalski. - Jesteśmy bardzo podekscytowane, że zagramy w naszej hali, przed własną publicznością - powiedziała Nikola Głębocka.

Szczypiornistki EKS mają już za sobą dwa mecze i sześć punktów na koncie. W obu spotkaniach podopieczne Romana Monta prezentowały się dużo lepiej od beniaminków PGNiG Superligi kobiet i odniosły przekonujące zwycięstwa. W 3. serii gier elblążanki zmierzą się z dużo bardziej doświadczoną drużyną, z którą o punkty może już nie być tak łatwo. Piotrcovia Piotrków Trybunalski w 1. kolejne zagrała w Lublinie z mistrzyniami Polski i przegrała 22:30. W kolejnym pojedynku podejmowała MKS PR Gniezno i mecz był już zdecydowanie bardziej wyrównany, a szalę zwycięstwa piotrkowianki przechyliły na swoją stronę dopiero w końcówce meczu (34:31).

- Mecz z Piotrcovią będzie trudniejszy niż dwa poprzednie, jednak bardzo bym chciał żeby wyglądał jak tamte - mówił Roman Mont. - Na każdym treningu dążymy do tego, żeby przygotować się solidnie do kolejnego spotkania. Jak ono będzie wyglądało, to okaże się w niedzielę. To przeciwnik z dużo wyższej półki, a biorąc pod uwagę miejsce z poprzedniego sezonu i to że się wzmocnił, to nie jesteśmy faworytem tylko jest nim Piotrków. Będziemy próbowali napsuć krwi ile się da zespołowi faworyzowanemu i liczę że ten mecz uda się wygrać - dodał trener EKS.

Jego podopieczne bardzo się cieszą, że w końcu zagrają przed swoimi kibicami. - Jesteśmy bardzo podekscytowane, że zagramy w naszej hali, przed własną publicznością. Czekałyśmy na to i już nie możemy się doczekać tego meczu. Zarówno Piotrcovia jak i my mamy nowe zawodniczki w zespole, chcemy się pokazać z jak najlepszej strony. Piotrcovia jest bardziej doświadczonym zespołem niż nasi wcześniejsi przeciwnicy, ale każda z nas da z siebie wszystko, chce zagrać jak najlepiej przed własna publicznością. Myślę, że będzie to ciekawy mecz i ciekawe widowisko. Musimy zagrać rozsądnie i uważnie. Jak zagramy swoje i będziemy się cieszyć z naszej gry, to wygramy - powiedziała Nikola Głębocka.

Niestety trener Roman Mont w dalszym ciągu nie będzie miał do dyspozycji pełnego składu. W niedzielę nie zagra Małgorzata Ciąćka. Paulina Kopańska na początku października ma wizytę kontrolną, po której zapadnie decyzja o możliwości trenowania. Niebawem grać powinna już Wiktoria Kostuch, natomiast Nikola Szczepańska za trzy tygodnie powinna zacząć uczestniczyć w zajęciach.

Niedzielny mecz rozegrany zostanie w hali przy al. Grunwaldzkiej o godz. 18. Bilety oraz karnety można nabyć w kasie. Transmisję ze spotkania będzie można śledzić na platformie emocje.tv.

Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

Mecz trudniejszy od dwóch poprzednich, ale przeciwnik do pokonania. Powodzenia
marek 2323 (2022.09.24)

info

8  
  0
Teraz wreszcie zaczną grać to po co saw tej lidze czyli po to by być dawcami punktów
(2022.09.25)

info

0  
  1
panie trener... czy pańkie słowa o... "napsuciu krwi ile się da zespołowi faworyzowanemu... ", to etyczne jest? W piłce ręcznej o wygranej decyduje większa ilość zdobytych bramek, a nie... psucie krwi i nie mów pan że się uda wygrać tylko wygraj.
kuk (2022.09.25)

info

1  
  1
Start podobno się wzmocnił i nie przyjeżdża tu żaden faworyt. Asekuracja w gadce i tyle.
(2022.09.25)

info

1  
  1
no i spieprzyłyście ten pierwszy raz
(2022.09.25)

info

1  
  0