Szczypiornistki EKS mają już za sobą dwa mecze i sześć punktów na koncie. W obu spotkaniach podopieczne Romana Monta prezentowały się dużo lepiej od beniaminków PGNiG Superligi kobiet i odniosły przekonujące zwycięstwa. W 3. serii gier elblążanki zmierzą się z dużo bardziej doświadczoną drużyną, z którą o punkty może już nie być tak łatwo. Piotrcovia Piotrków Trybunalski w 1. kolejne zagrała w Lublinie z mistrzyniami Polski i przegrała 22:30. W kolejnym pojedynku podejmowała MKS PR Gniezno i mecz był już zdecydowanie bardziej wyrównany, a szalę zwycięstwa piotrkowianki przechyliły na swoją stronę dopiero w końcówce meczu (34:31).
- Mecz z Piotrcovią będzie trudniejszy niż dwa poprzednie, jednak bardzo bym chciał żeby wyglądał jak tamte - mówił Roman Mont. - Na każdym treningu dążymy do tego, żeby przygotować się solidnie do kolejnego spotkania. Jak ono będzie wyglądało, to okaże się w niedzielę. To przeciwnik z dużo wyższej półki, a biorąc pod uwagę miejsce z poprzedniego sezonu i to że się wzmocnił, to nie jesteśmy faworytem tylko jest nim Piotrków. Będziemy próbowali napsuć krwi ile się da zespołowi faworyzowanemu i liczę że ten mecz uda się wygrać - dodał trener EKS.
Jego podopieczne bardzo się cieszą, że w końcu zagrają przed swoimi kibicami. - Jesteśmy bardzo podekscytowane, że zagramy w naszej hali, przed własną publicznością. Czekałyśmy na to i już nie możemy się doczekać tego meczu. Zarówno Piotrcovia jak i my mamy nowe zawodniczki w zespole, chcemy się pokazać z jak najlepszej strony. Piotrcovia jest bardziej doświadczonym zespołem niż nasi wcześniejsi przeciwnicy, ale każda z nas da z siebie wszystko, chce zagrać jak najlepiej przed własna publicznością. Myślę, że będzie to ciekawy mecz i ciekawe widowisko. Musimy zagrać rozsądnie i uważnie. Jak zagramy swoje i będziemy się cieszyć z naszej gry, to wygramy - powiedziała Nikola Głębocka.
Niestety trener Roman Mont w dalszym ciągu nie będzie miał do dyspozycji pełnego składu. W niedzielę nie zagra Małgorzata Ciąćka. Paulina Kopańska na początku października ma wizytę kontrolną, po której zapadnie decyzja o możliwości trenowania. Niebawem grać powinna już Wiktoria Kostuch, natomiast Nikola Szczepańska za trzy tygodnie powinna zacząć uczestniczyć w zajęciach.
Niedzielny mecz rozegrany zostanie w hali przy al. Grunwaldzkiej o godz. 18. Bilety oraz karnety można nabyć w kasie. Transmisję ze spotkania będzie można śledzić na platformie emocje.tv.