Zespół Romana Monta od zwycięstwa rozpoczął walkę o utrzymane w PGNiG Superlidze kobiet. Elblążanki pokonały w hali przy al. Grunwaldzkiej chorzowski Ruch i zainkasowały trzy punkty. Kolejnym rywalem EKS będzie beniaminek z pierwszej stolicy Polski, który podobnie jak Start, walczy o siódmą lokatę na koniec sezonu. Obecnie zespoły dzieli zaledwie jeden punkt, Start ma ich dwadzieścia jeden, MKS oczko mniej. W pierwszym meczu tych zespołów w bieżących rozgrywkach zdecydowanie lepiej prezentowały się elblążanki, które wygrały w Gnieźnie 32:21. W meczu rewanżowym odrobinę skuteczniejsze były rywalki, zwyciężając 29:28. Sobotnie starcie będzie bardzo ważne dla obu ekip, bo obu mocno zależy na utrzymaniu bezpiecznej pozycji i uniknięciu walki w Turnieju Mistrzyń I ligi.
- Przygotowania do meczu z Gnieznem idą bardzo dobrze. Wygląda to dużo lepiej niż w zeszłych miesiącach, bo w końcu jesteśmy wszystkie. Wracamy po kontuzjach i w tym tygodniu jesteśmy praktycznie całym składem, co się w tym roku nie zdarzyło zbyt wiele razy. Analizujemy grę Gniezna i podejdziemy do tego meczu dobrze przygotowane - powiedziała rozgrywająca Iga Dworniczuk.
Elblążanki zmierzą się z gnieźniankami nie tylko w meczu ligowym, ale także w Pucharze Polski 2 kwietnia. - Na pewno będą to dwa trudne spotkania, aczkolwiek puchar rządzi się swoimi prawami. Wiemy, że z tych rozgrywek odpadła już drużyna z Lublina. My będziemy dobrze przygotowane do obu meczów i oba wygramy. Mamy szansę wygrać i wejść do półfinału Pucharu Polski. Gniezno radzi sobie dobrze, urwało punkty silnym drużynom, ale my też gramy dobrze. Jesteśmy bardziej doświadczone, a to przemawia na naszą korzyść - mówiła Weronika Weber.
Gnieźnianki, podobnie jak elblążanki, podejdą do sobotniego meczu mocno zmobilizowane - Mecz z Elblągiem traktujemy bardzo poważnie i podchodzimy do niego w pełni skoncentrowane. Na treningach skupiamy się, aby wyeliminować błędy własne oraz by grać skuteczniej zarówno w ataku jak i w obronie. Będziemy walczyć na parkiecie o każdą piłkę, gdyż chcemy przywieźć do Gniezna trzy punkty. To będzie na pewno bardzo ciekawy i wyrównany mecz - powiedziała rozgrywająca MKS Marta Giszczyńska.
Która z tych drużyn po raz drugi w tym sezonie wywalczy punkty w bezpośrednim starciu, dowiemy się w sobotni wieczór. Początek rywalizacji w hali przy al. Grunwaldzkiej o godz. 18.