Pół roku musieliśmy czekać, by zobaczyć piłkarki Startu walczące o ligowe punkty. W końcu rozgrywki PGNiG Superligi wystartowały i w pierwszym meczu elblążankom przyszło się zmierzyć z zespołem Młyny Stoisław Koszalin. Drużyny grały ze sobą dwukrotnie w okresie przygotowawczym i oba spotkania zakończyły się zwycięstwem podopiecznych Andrzeja Niewrzawy. Wiadomo jednak, że mecze kontrolne znacznie różnią się od ligowych. Elbląskiemu zespołowi nie mogły dziś pomóc trzy zawodniczki: Magda Kepe, Nikola Szczepanik oraz Katarzyna Cygan.
Wynik spotkania otworzyła Joanna Waga, rywalki jednak szybko odpowiedziały celnym rzutem. W kolejnych akcjach do gry włączyły się bramkarki obu ekip, po stronie elbląskiej Wioleta Pająk, po drugiej Oleksandra Krebs. Gra była bardzo zacięta i co chwilę na tablicy wyników widniał remis. W 13. minucie przyjezdne wyrównały na 4:4 i na kolejnego gola musiały długo czekać. Gospodynie grały dobrze w obronie, kilka rzutów obroniła Wioleta Pająk, a jej koleżanki z pola regularnie trafiały do siatki. W 20. minucie rzut karny wykorzystała Joanna Waga i EKS prowadził 8:4. Wydawało się, że elblążanki będą kontrolować losy meczu, jednak po przerwie zarządzonej na prośbę Adriana Struzika, jego podopieczny wróciły do gry. Gospodynie miały problemy ze sforsowaniem koszalińskiej defensywy, a gdy już im się to udało na drodze stawała im Oleksandra Krebs. Przyjezdne w ciągu trzech minut odrobiły straty i tablica wyników wskazywała 8:8. Do końca pierwszej odsłony zawodów gole padały naprzemiennie i zespoły udały się na przerwę przy wyniku 12:11.
Zaraz po wznowieniu lepiej prezentowały się elblążanki. Koszalińską defensywę oszukiwała Aliona Shupyk, chwilę później trafiła do pustej bramki, po tym jak piłkę przejęła Barbara Choromańska i w 35. minucie EKS prowadził 16:12. Naruszenie pola bramkowego, interwencja koszalińskiej bramkarki i celne rzuty jej koleżanek, spowodowały że wynik znów oscylował wokół remisu. W kolejnych akcjach do gry włączyły się elbląskie skrzydłowe oraz ponownie przypomniała o sobie Wioleta Pająk, która obroniła także rzut karny. Kwadrans przed zakończeniem spotkania gospodynie prowadziły 20:16. Niedługo po przerwie zarządzonej na prośbę trener Młynów, dość boleśnie uderzona została Joanna Waga, na szczęścia mogła dalej prowadzić grę. W 55. minucie Alicja Pękala wyprowadziła swój zespół na prowadzenie 24:20. Końcówka meczu była dość nerwowa, koszalinianki walczyły do ostatnich minut i zniwelowały straty do dwóch bramek. Gol Barbary Choromańskiej przypieczętował zwycięstwo EKS. Elblążanki wygrały pierwszy ligowy mecz 26:24.
EKS Start Elbląg - Młyny Stoisław Koszalin 26:24 (12:11)
Start - Pająk, Markava - Shupyk 7, Pękala 5, Świerczek 4, Waga 3, Stapurewicz 2, Rancić 2, Choromańska 1, Gędłek 1, Dronzikowska 1, Bojcić, Yashchuk.
Młyny - Krebs, Filończuk, Zimny - Volovnyk 6, Kowalik 5, Andriichuk 4, Urbaniak 3, Mączka 3, Rycharska 2, Borysławska 1, Grobelska, Zagrajek, Nowicka, Smolinh, Somionka.
Kolejne spotkanie elblążanki zagrają na wyjeździe z 19 września z KPR Ruch Chorzów.
Zobacz tabelę i terminarz PGNiG Superligi kobiet.
Patronem medialnym Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl