„Napędziłyśmy się”

9
14.03.2022
„Napędziłyśmy się”
fot. Anna Dembińska
Zawodniczki elbląskiego Startu, po raz drugi w tym sezonie, pokonały kielecką Koronę i awansowały na szóste miejsce w PGNiG Superlidze kobiet. - Znamy swoją wartość, wiemy że przed nami dużo pracy. Nie będziemy popadać w huraoptymizm, ale cieszymy się że wygraliśmy z bezpośrednim rywalem i powiększyliśmy przewagę - powiedział po meczu trener Marcin Pilch.

Pojedynek Startu z Koroną przez długi czas był wyrównany i po 30 minutach gry elblążanki traciły do rywalek jedną bramkę (11:12). Po zmianie stron gospodynie zagrały dużo lepiej w ataku, zanotowały sześć bramek z rzędu i wygrały różnicą pięciu goli (33:28).

Niezłe zawody w tym spotkaniu zagrała Barbara Choromańska, która rzuciła sześć bramek. - Mocno przygotowywałyśmy się do tego meczu, chciałyśmy wygrać i to nam się udało. Poprawiłyśmy błędy z pierwszej połowy, które zaważyły na tym, że wynik był na korzyść Kielc. W drugiej połowie napędziłyśmy się. Na pewno bramka pomogła trochę więcej. Przez to, że w obronie pozyskałyśmy więcej piłek, udało się wypuścić kontry i odskoczyć na kilka bramek - powiedziała kołowa Startu.

- Wiedzieliśmy że to będzie trudny mecz, ciężka przeprawa i pierwsza połowa pokazała, że dwa zespoły stanęły na wysokości zadania - dodał Marcin Pilch. - Mocna gra mogła się podobać. Jedenaście straconych bramek, nasza postawa w obronie była na plus. W drugiej połowie oba zespoły poszły mocniej w ogień w ataku, gra stała się szybsza, było więcej bramek. Często powtarzamy dziewczynom, że jeśli mamy takie zagrożenie rzutowe z drugiej linii, to musimy to wykorzystać i to w drugiej połowie zafunkcjonowało. Wiedzieliśmy, że ten mecz będzie ciężki gatunkowo. Fajnie, że dziewczyny podniosły się z minus trzy. Włączyły się te najbardziej doświadczane zawodniczki, czyli Paulina Stapurewicz oraz Asia Wołoszyk i dały nam taką pewność w końcówce, że nie musieliśmy obawiać się o trzy punkty. Znamy swoją wartość, wiemy że przed nami dużo pracy. Nie będziemy popadać w huraoptymizm, ale cieszymy się że wygraliśmy z bezpośrednim rywalem i powiększyliśmy przewagę - podsumował trener Startu.

Dzięki temu zwycięstwu elblążanki awansowały jedną pozycję w ligowej tabeli i przeskoczyły koszalinianki. Kolejny mecz zawodniczki Startu zagrają w piątek (18 marca) przed własną publicznością z MKS FunFloor Perła Kielce.

 

Zobacz tabele i terminarz PGNiG Superligi kobiet.

 

Patronem medialnym Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl

Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

Czyli drugie od końca, ale jak to brzmi. .. awansowały na szóste miejsce. ..
(2022.03.14)
W tym klubie i tej drużynie trzeba zmian, od samej góry do dołu. Wiem ktoś napiszę że nie ma kasy, nie ma ludzi. Powiem jedno, nie ma ludzi niezastąpionych i tyle. Wystarczy tej błazenady na boisku i dramatu w zarządzaniu
(2022.03.14)

info

4  
  3
Może ktoś myśli ze jest 18 jak w kopanej wtedy brzmi niezle. ..
Inc (2022.03.14)
Poczytał pare wywiadow bo zmienil śpiewkę. I tak nic z tego nie będzie. Moze to być ostatnie zwycięstwo w tym sezonie
(2022.03.15)

info

3  
  2
Stapurewicz i Woloszyk za co chwalisz gościu? Bo w meczu z ostatnim zespołem cos rzycily? Gdzie są w pozostałych meczach? Nie umies egzekwowac podejścia do każdego meczu na 200%
(2022.03.15)
Chyba był na innym meczu. Na to nie dało się patrzeć a nie stanęły na wysokości zadania. Poziom zespołu to poziom trenera, niżej się nie da. W I lidze mieliby problem
(2022.03.15)
Ujjjj w te wyniki! patrzcie jakie piękności :D
Fer (2022.03.15)
@Fer - Grad pryszczy czy tona tynku ? O gustach się nie rozmawia
(2022.03.15)
hahahaha eks falstart elbląg. na widowni same babcie, dziadki, ojcowie i matki
zenobiusz (2022.03.15)

info

2  
  1