Złoto Marcina Pryczka (boks)

22.04.2002
W dniach 17-19 kwietnia rozegrany został 29. Międzynarodowy Turniej Bokserski o Puchar Prezydenta Bydgoszczy. Złoty medal w kat. wagowej 81. kg wywalczył reprezentant elbląskiego Tygrysa Marcin Pryczek.
Ponad 90 zawodników z 12 krajów i w 12 kategoriach wagowych oglądać można było na ringu w Bydgoszczy podczas 29. Międzynarodowego Turnieju Bokserskiego o Puchar Prezydenta Budgoszczy. Najliczniej obsadzonymi kategoriami wagowymi były: waga lekka - 10 zawodników i waga piórkowa - 11 zawodników, natomiast najmniej - waga superciężka, w której wystartowało tylko dwóch bokserów. W zawodach wystartowała także reprezentacja Polski składająca się z 16 zawodników, w tym czterech juniorów. W gronie reprezentantów naszego kraju znalazł się elblążanin Marcin Pryczek na co dzień walczący w Klubie Sportów Walki Tygrys. Podopieczny Hieronima Kozakiewicza występując w wadze 81 kg w walce półfinałowej pokonał już w pierwszej rundzie przez techniczny nokaut Kamila Majewskiego (Pomorzanin Toruń). W finale Pryczek toczył bardzo zaciętą walkę z reprezentantem Mołdawii Konstantinem Bajenaru. Po pierwszych dwóch rundach elbląski zawodnik przegrywał 0:4. W trzeciej rundzie, kiedy przeciwnik otrzymał ostrzeżenie, w Marcina wstąpiły nowe siły. Uwierzył, że może jeszcze przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W tym starciu Pryczek umiejętnie punktował przeciwnika powoli nadrabiając straty. W ostatniej czwartej rundzie obaj zawodnicy toczyli wyrównaną walkę, a decydujący cios dający zwycięstwo elblążanin zadał w momencie, kiedy zabrzmiał gong kończący spotkanie. Ostatecznie Pryczek wygrał na punkty 14:13 i tym samym zdobył pierwsze miejsce w turnieju. Oprócz Marcina na najwyższym stopniu podium stanął tylko jeden reprezentant naszego kraju. W wadze 67 kg pierwsze miejsce zajął Łukasz Wawrzyczek z Kleofasa Katowice. Najlepszym zawodnikiem turnieju został reprezentant Ukrainy Aleksander Klinczuk, a sześciu reprezentantów tego kraju znalazło się w finale. - Jestem bardzo zadowolony z występu Marcina - powiedział po zawodach jego trener Hieronim Kozakiewicz. - Po dwóch pierwszych starciach mogło wydawać się, że Marcin nie zdoła wygrać tego pojedynku, jednak w końcówce pokazał wielką wolę walki i udowodnił, że nie przez przypadek jest wicemistrzem Europy.
MP

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter