Zakończyli pierwszą rundę (piłka ręczna)

12
17.12.2003
W rozegranym wczoraj zaległym meczu 13. kolejki szczypiorniści MKS Truso Elbląg ulegli na własnym parkiecie SMS II Gdańsk 30:38 (13:17).
Mimo że we wczorajszym meczu spotkały się dwa bardzo młode zespoły, to pokazały piłkę ręczną na dość wysokim poziomie. Obie drużyny popisywały się szybkimi akcjami, a na brak emocji i bramek kibice na pewno narzekać nie mogli. W obu ekipach prym na parkiecie wiedli elbląscy piłkarze. W zespole z Gdańska wystąpiło aż czterech wychowanków Truso Elbląg: Przemysław Rosiak, Łukasz Masiak, Jakub Fonferek i Grzegorz Perwenis. I gdyby właśnie nie ci zawodnicy, to zespół SMS-u miałby spore problemy z wywalczeniem zwycięstwa w tym pojedynku. Dopiero w czwartej minucie bramkę z rzutu karnego zdobył Krzysztof Kancelarczyk i Truso wyszło na prowadzenie. Nie cieszyło się jednak z niego zbyt długo. Najlepszy w gdańskim zespole Przemysław Rosiak trzy razy z rzędu pokonał naszego bramkarz i w 7 min. SMS prowadził 3:2. Od tego momentu zaczęła się wyrówna gra bramka za bramkę. Za każdym razem, gdy goście wychodzili na prowadzenie, elblążanie niemal natychmiast doprowadzali do kolejnego remisu. Dopiero w 13 min. podopieczni trenera Andrzeja Rusznickiego przełamali ten "schemat". Najpierw do remisu doprowadził Kancelarczyk, a chwilę później po bramkach Kamila Dukszto i Filipa Korzeniowskiego elblążanie objęli dwubramkowe prowadzenie 9:7. Kolejna minuta przyniosła jednak bramkę gdańszczanom, którzy znów zbliżyli się na jedna bramkę 9:8. Nasi szczypiorniści mieli wprawdzie szansę na zwiększenie prowadzenia, ale dwukrotnie z rzędu z rzutu karnego do bramki rywali nie trafił Kancelarczyk. Wykorzystali to rywale, a w szczególności Rosiak, który w 17 min. doprowadził do remisu 9:9. Od 19 min. i stanu 10:11 nasi szczypiorniści grali w przewadze dwóch zawodników, jednak nie potrafili tego wykorzystać. Jak się później okazało były to kluczowe akcje tego meczu. W ostatnich minutach pierwszej połowy na parkiecie dominowali już piłkarze z Gdańska, którzy w ciągu ośmiu minut wywalczyli sobie czterobramkową przewagę 17:13 i takim też wynikiem zakończyła się pierwsza odsłona tego pojedynku. Drugą połowę lepiej rozpoczęli gdańszczanie. To oni zdobyli trzy pierwsze bramki i tym samym zwiększyli swoją przewagę do siedmiu oczek 20:13. W kolejnych minutach obraz gry przypominał ten z pierwszej połowy. Padał bramka za bramkę, ale to goście nadal posiadali bezpieczną przewagę. Elblążanie w tym okresie gry mieli spore problemy z przebiciem się przez szczelną obronę rywali. Mimo że trener Rusznicy co rusz wprowadzał na parkiet nowych zawodników, niewiele to dało. Mecz zakończył się zwycięstwem gdańszczan 38:30, a dla naszego zespołu była to piąta porażka z rzędu. MKS Truso Elbląg - SMS II Gdańsk 30:38 (13:17) Truso: Stankiewicz, Pietrucin - Legan 2, Korzeniowski 5, Sieńkowski, Kozik 1, Kaczkowski, Makowski, Wasilewski 2, Kancelarczyk 10, Kulik 2, Ostachowski, Dukszto 8, Nikoporowicz. SMS II: Kuczyński, Zimakowski - Kwiatkowski 4, Rejchel 1, Witkowski, Popławski 2, Krygowski, Zart 5, Adamczak 5, Masiak 6, Rosiak 10, Perwenis 4, Fonferek 1. Zobacz tabele
MP

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Jeżeli trener naszego zespołu, pozwala rzucać karne zawodnikowi, który nie umie wykorzystac tego,to takie są skutki. Kancelarczyk ma skuteczność 50% obojętnie czy z karnych, czy z gry. Trudno na tyle oddawanych rzutów nie trafić kilku bramek.
kibol (2003.12.17)

info

0  
  0
Ty kibol co ty masz do Kancelarczyka?? To kto ma rzucac jezeli nikt sie do tego niegarnie!!!Chcialbym takze wyrazic opinie na temat kapitana Truso jeżeli dobrze wiem ma na nazwisko Legan! Wydziera sie na kolegow za zrabana akcje w ataku a sam nie jest lepszy w obronie 3bramki z rzedu padly po jego bledach!! i natym sie nieskonczylo!! na pochwale zasluguje byly zawodnik SMS Kamil Dukszto pokazal bylym kolegom ze w E-g tez moze grac na wysokim poziomie! I niewiem dlaczego kierownik gdanskiego zespolu najbardziej sie denerwowal akurat po bramkach tego zawodnika!!Pozdrawiam...
k (2003.12.17)

info

0  
  0
brawo Kamil!!!!!!!!!
(2003.12.18)

info

0  
  0
Ej ty "k" moze bys sie podpisał co ?? kim ty jestes ?? najłatwiej wyrażać opinie anonimowo, na necie, wtedy sie rządzi....chociaz nie mowie ze twoja opinia jest zła, sam wiem ze zle gralem, szczegolnie w obronie...ale o te darcie to nei wiem o co ci/panu chodzi, nie przypominam sobie zebym sie na kogos wydzieral, jedynie zeby grac, podniesc lapy itd (chyba nigdy nie wyszedles na boisko skoro nie wiesz ze trzeba krzyknac zeby zmobilizowac czasem), to sie nazywa kibicowanie, przyjda tacy, klasna dwa razy jak w teatrze (to samo na techtransie) i mysla ze maja jakies prawo do oceny. Pomoglibyscie druzynie a nie jak to w zwyczaju "ciagnac w dół"...czasem po prostu nie idzie, co wyscie mysleli ze my, juniorzy zaraz wszystkich rozwalimy ?!
Nem_Truso85 (2003.12.18)

info

0  
  0
Panie k widze ze naprawde nie ma pat bladego pojecia o pilce recznej skoro mowi pan ze nikt do rzutu sie nie garnie.To nie jest tak ze po prostu lapie sie pilke i sie rzuca (niestety czasem tak robi pan Kancelarczyk).Zeby wypracowac okazje rzutowa musi zapracowac cala druzyna, a niestety wedlug mnie np. pan Kancelarczyk nie do konca spelnia to zadanie.Nie mam oczywiscie nic przeciwko jemu, gdyz uwazam ze jest to role trenera by wyjasnil mu pewne sprawy naprzyklad , ze jak jest sie krytym indywidualnie to najlepiej by bylo jak najdalej odejsc od pola bramkowego by nie przeszkadzac kolegom w rozgrywaniu pilki.Niestety trener o tym tez nie wie , gdyz nie zwrocil na to uwagi jak i na wiele innych rzeczy o ktorych podczas tej okzaji nie bede pisal ,gdyz zajelo by to zbyt duzo miejsca.A co do Kapitana druzyny Truso Pawla Legana w zupelnosci sie z panem nie zgadzam!!! Jest on kapitanem druzyny i ma prawo od czasu do czasu krzyknac na swoich kolegow choc nie widzialem by akurat w tym meczu cos takiego robil.No niestety nie byl to jego najleprzy mecz, ale po jednym slabszym meczu nie morzna tak krytykowac zawodnika, szczegolnie tak mlodego i byc morze jeszcze slabeo psychicznie.Wydaje mi sie ze caly post za wyjatkiem tresci o Kamilu Duczko jest nieporozumieniem. dziekuje
obserwator (2003.12.18)

info

0  
  0
obserwator masz racje odnosnie taktyki gracza krytego indywidualnie. Niestety wiekszosc ternerow w Elblagu nie wie ze gra w ataku 5 na 5 jest o wiele latwiejsza niz 6 na 6 i niepotrzebnie sugeruja angazowanie sie w ofensywie graczowi krytemu.
antoni (2003.12.18)

info

0  
  0
A moze już czas zmienić trenera .
skrupulatny obserwator (2003.12.19)

info

0  
  0
Nestety zmiana trenera nie wchodzi w gre. W Elblagu pan Rusznicki jest naprawde czolowym trenerem. Moim zdaniem lepszym taktykiem jest tylko pan Gajdzis, a on z pewnoscia nie zgodzi sie na przejecie druzyny. Pozostali oprocz bledu o ktorym wspomniano wyzej popelniaja wiele innych.
antoni (2003.12.19)

info

0  
  0
nie ma to jak gadka "zawodowcow" z TRUSOOOOOOOOOOOOOOOOO
yogi (2003.12.20)

info

0  
  0
Zgadzam się z obserwatorem natomiast Antoni jak mi się wydaje nie zna się na tym sporcie całkowicie. Rusznicki akurat należy do grupy najsłapszych trenerów w Elblągu. Pamietam czasy jak prowadził II ligę seniorów, każdy mecz pod jego wodza był gorszy od poprzedniego i całe szczęście że został wykopany bo mógł grozić spadek. Jak miał jakieś sukcesy to tylko wówczas gdy pozabierał innym zawodników lub całą grupę. Przykładem niech będzie fakt że zawsze dostawał i dostaje sromotne lanie od "dziewiątki". Gajdzis owszem to świetny fachowiec a zarazem zmarnowany szkoleniowiec. ŚWIETNYM fachowcem jest również Fonferek co widać obecnie jak świetnie prosperuje z Techtransem.
Skrabel (2003.12.20)

info

0  
  0