Zagłębie zdecydowanie lepsze (piłka ręczna)

4
04.03.2002
Po ubiegłotygodniowym zwycięstwie piłkarek ręcznych Startu Elbląg nad Monteksem, tym razem nasze szczypiornistki wysoko przegrały w meczu wyjazdowym z Zagłębiem Lubin 13:26 (5:11). Mimo porażki elblążanki nadal zachowują jeszcze szansę na zajęcie miejsca w pierwszej czwórce.
Po raz kolejny elblążanki udowodniły, że nie potrafią znaleźć odpowiedniej recepty na zespół Zagłębia. W pierwszym meczu tych drużyn rozegranym w Elblągu Start przegrał 16:19, natomiast w rewanżu lubinianki były już bardziej skuteczne i wygrały różnicą trzynastu bramek. Przez pierwsze dziesięć minut tego meczu kibice zgromadzeni w hali Zagłębia przecierali oczy ze zdumienia. I na pewno zdumienie to nie było spowodowane dobra grą którejś z ekip. Oba zespoły grały bardzo nieskutecznie, jakby brakowało im odpowiedniej koncentracji. Pierwsza bramka padła w 10 minucie a zdobyła ją najlepsza zawodniczka Zagłębia Iwona Błaszkowska. Do momentu zdobycia tej bramki zawodniczki obydwu drużyn obrzucały skutecznie wszystkie reklamy wokół obydwu bramek, nie licząc kilku dobrych interwencji bramkarki gospodyń Alicji Główczak. W kolejnych minutach lekką przewagę uzyskały szczypiornistki Zagłębia, które w 15. min prowadziły 2:1. Jak się później okazało, prowadzenia tego nie oddały już do końca spotkania. W końcówce pierwszej odsłony gospodynie jeszcze bardziej powiększyły przewagę i na przerwę schodziły z zapasem sześciu bramek. W drugiej połowie, a przynajmniej przez jej dwadzieścia minut utrzymywała się różnica pięciu, sześciu bramek zespołu Zagłębia. Gdy wydawało się, że podopieczne Jerzego Ringwelskiego powalczą w ostatnich minutach meczu o jak najbardziej korzystny wynik gospodynie po raz kolejny przystąpiły do zmasowanego ataku, wynikiem którego było powiększenie przewagi do dziesięciu bramek. Ostatecznie mecz zakończył się najmniejszym wynikiem 26:13. Gdyby gospodynie były bardziej skuteczne, elblążanki wracałyby do domu ze znacznie większym bagażem straconych bramek. Zagłębie nie pokazując niczego efektownego, pokonało zdecydowanie Start. Zagłębie Lubin - Start Elbląg 26:13 (11:5) Zagłębie: Główczak, Pabich - Kot 7, Miszczyj, Kowalska 3, Szymczyk, Sztefan 1, Duchnowa 1, Pobiedzińska 2, Błaszkowska 9, Pociecha 1, Ciereszko 2, Daszerwska, Skipor. Start: Charłamowa, Alberciak - Kozik, Stelina 1, Pełka 3, Pałgan 1, Polenz, Szklarczuk 3, Korowacka 1, Olszewska 4 Komplet wyników 19. kolejki: Nata AZS AWF Gdańsk - Zgoda Ruda Śląska 36:17 (11:10), Sośnica Gliwice - Jaroslavia Jarosław 31:21 (15:11), Vitaral Jelfa Jelenia Góra - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 25:26 (13:12), Lubella Montex Lublin - Łącznościowiec Szczecin 39:27 (23:12), Zagłębie Lubin - Start Elbląg 26:13 (11:5). Pauzowały: Kolporter Kielce i Ruch Chorzów
MP

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

Wysoko przegrały, bo i wysoko grały - Lublin leży wysoko - 220 m. nad poziomem morza, 13 bramek to i tak mało. Elbląg 0m nad poziomem morza, więc nasze przegrają niżej.
Eurydyka (2002.03.04)

info

0  
  0
Zmagania sportowe są wdzięcznym tematem fotograficznym. Autor artykułu mógłby zaopatrzyć się w „idioten kamerę” i pstryknąć kilka fotek. Chyba, że tam nie bywa a informacje przekazuje nam... z „pamięci”.
fotogeniczna Justysia (2002.03.04)

info

0  
  0
A ja siem cieszem, ze nasze grajom. Pensje dostajom i chlopakuf kochajom.
kochaś (2002.03.04)

info

0  
  0
Każda dobra passa kiedyś się kończy i lepiej, że to nastąpiło w tym spotkaniu niż miałoby nastąpić, w którymś z najbliższych spotkań, gdzie Start będzie grać z rywalkami które także ubiegać się będą o brązowy medal. Osobiście uważam, że lubinianki są obecnie lepsze i jak widać po wyniku udowodniły to na parkiecie.Jednak rozmiary porażki trochę mnie martwią a szczególnie ilość bramek zdobytych przez nasze dziewczyny ale mam nadzieję, że to chwilowa zadyszka. Krzysiek pierwszy mecz zakończył się wynikiem 16:19 ale to zapewne twoje małe przeoczenie. Chciałbym się odnieść do wypowiedzi pana Serwadczaka na łamach Przeglądu Sportowego, któremu chyba zagotowało się w głowie po ostatnich sukcesach i zapewniał, że jadą do Lubina po zwycięstwo! Panie Serwadczak prosze troche pokory bo zwykle takie hurraoptymistyczne wypowiedzi kończą się takimi wynikami.
(2002.03.04)

info

0  
  0