Bez wątpienia najciekawszym meczem 23. kolejki był pojedynek w Tolkmicku, w którym czwarty w tabeli MGKS podejmował wicelidera z Łukty. Pierwsza połowa, a dokładnie jej pierwsze pół godziny przebiegało pod dyktando przyjezdnych. Najpierw w 22 min. Nowaliński dał Warmiakowi prowadzenie 1:0, a dziewięć minut później z rzutu karnego na 2:0 podwyższył Stryżko. Ambitnie grający gospodarze jeszcze przed przerwą zdołali strzelić bramkę kontaktową, której autorem był Krzysztof Bieliński. W drugiej połowie zespołem przeważającym byli gospodarze, którzy raz po raz zapędzali się pod bramkę rywali. Ich akcje wreszcie przyniosły pozytywny efekt, kiedy to w 69 min. z rzutu karnego do remisu doprowadził Paweł Jerant. Na dziesięć minut przed końcem jeszcze raz szczęście uśmiechnęło się do gospodarzy. Po strzale Pawła Kacały piłka znalazła się w siatce bramki Warmiaka i tym samym MGKS wywalczył trzy punkty.
Kolejny remis zanotowali piłkarze Syreny Młynary tym razem dzieląc się punktami z Drwęcą Samborowo. Oba zespoły przed tym pojedynkiem miały tyle samo punktów i dla obu ekip był to bardzo ważny pojedynek. W przypadku zwycięstwa jedna z drużyn mogła oddalić się od strefy spadkowej. Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy w pierwszych 20 minutach stworzyli aż dwie groźne sytuacje. Wykorzystali tylko jedną w 18 min., kiedy to podanie wzdłuż linii bramkowej wykorzystał Marek Sienkiewicz i z bliskiej odległości pokonał bramkarza Drwęcy. W tej części meczu, mimo że zdecydowaną przewagę mieli piłkarze Syreny, nie zdołali zdobyć więcej bramek.
Po zmianie stron obraz gry zupełnie się zmienił. Nie mający nic do stracenia goście zaczęli coraz groźniej atakować. Jak się później okazało taka gra opłaciła się przyjezdnym. Tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego wyrównująca bramkę zdobył Michalak zapewniając swojej drużynie jeden punkt.
Remisem zakończyło się także spotkanie pomiędzy Wałszą Pieniężno a Tęczą Miłomłyn. Losy meczu rozstrzygnęły się już w pierwszej połowie. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli goście w 27 min. po golu Masłowskiego. Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się jednobramkowym prowadzeniem gości, wyrównującą bramkę dla Wałszy zdobył Jacek Kielsznia. Po zmianie stron oba zespoły miały jeszcze przynajmniej po dwie dogodne sytuacje do zdobycia bramki, jednak wynik nie uległ już zmianie.
Po pierwszej połowie Zatoka Braniewo przegrywała w Narzymiu z tamtejszą Iskrą 0:2, a gra podopiecznych trenera Pawła Karpowicza nie zapowiadała, że może być lepiej. Zatoka, która ostatnio słabo spisuje się w lidze, także i tym razem nie poradziła sobie z sąsiadująca w tabeli Iskrą. Gospodarze bardzo dobrze zagrali zwłaszcza w pierwszej połowie, po której prowadzili 2:0. Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się w 18 minucie K. Nadarzyński, Tuż przed przerwą na 2:0 podwyższył Rosiński. W drugiej połowie Iskra kontrolowała przebieg gry na boisku, nie pozwalając rywalom na odrobienie strat. Po tej porażce Zatoka spadła na szóste miejsce w tabeli.
Komplet wyników 23. kolejki: Olimpia Kisielice - Olimpia Olsztynek 0:7 (0:4), GKS Iława - Start Nidzica 0:1 (0:1), Wałsza Pieniężno - Tęcza Miłomłyn 1:1 (1:1), Syrena Młynary - Drwęca Samborowo 1:1 (1:0), MGKS Tolkmicko - Warmiak Łukta 3:2 (1:2), Zamek Kurzętnik - Czarni Rudzienice 3:3 (3:0), Iskra Narzym - Zatoka Braniewo 2:0 (2:0), GKS Wikielec - Grunwald Frygnowo 1:1 (0:1).
Zobacz tabele
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter