Trzy medale w kettlebell dla elblążan

8
02.10.2024
Trzy medale w kettlebell dla elblążan
Rafał Twardowski. FB KS Kettlebell Rzeszów, fot. Agnieszka Koterba
– To trudny sport, wymagający wielu wyrzeczeń, dlatego niewiele osób się na niego decyduje, ale nam daje ogromną satysfakcję – mówi Rafał Twardowski, który niedawno wrócił do Elbląga z dwoma złotymi medalami w kettlebell.

21 września w Rzeszowie odbyły się Mistrzostwa Polski Kettlebell Debiuty 2024, składające się z trzech dyscyplin – podrzuty, rwania i długi cykl. Dwaj elblążanie, Rafał Twardowski i Damian Grabowicz wzięli w nich udział i zdobyli łącznie trzy medale.

– Obaj jesteśmy po czterdziestce, ja trenuję od roku i czterech miesięcy, a Damian, który zaczynał jako mój uczeń, ćwiczy tylko cztery miesiące, ale ma prawdziwy talent do tej dyscypliny, dlatego pojechaliśmy razem – mówi Rafał Twardowski.

Pan Damian wystartował w rwaniu, gdzie w swojej kategorii wagowej zdobył srebrny medal, a pan Rafał w rwaniu i długim cyklu z dwoma odważnikami. Za każdą z tych kategorii zdobył po złotym medalu.

Trzy medale w kettlebell dla elblążan
Damian Grabowicz. FB KS Kettlebell Rzeszów, fot. Agnieszka Koterba
– Każdy uczestnik ma swojego sędziego i chodzi o to, by w ciągu pięciu minut zrobić jak najwięcej powtórzeń. W długim cyklu zrobiłem ich 58, a w rwaniu 105. Damian bardzo podobnie, bo 104 – mówi Rafał Twardowski.

Dla obu elblążan były to bardzo udane debiuty. Teraz przygotowują się do kolejnych, poważniejszych zawodów.

– W marcu odbędą się Mistrzostwa Polski, w których chcemy wziąć udział. Damian ponownie w rwaniu, ja jeszcze nie jestem pewny, czy i tym razem zdecyduję się na obie dyscypliny, czy zostanę przy długim cyklu – mówi pan Rafał.

Ze względu na bardziej zaawansowany stopień mistrzostw, czas na wykonanie powtórzeń zwiększy się do 10 minut.

– To trudny sport, wymagający wielu wyrzeczeń, dlatego niewiele osób się na niego decyduje, ale nam daje ogromną satysfakcję. Cenimy różnorodność ruchu i to, jak fajna jest to rywalizacja. Poza medalami i przyjemnością, uprawianie sportu wytrzymałościowo-siłowego to po prostu super spędzony czas. Po wygranej czujemy się świetnie i mamy apetyt na dalsze zawody – dodaje na koniec Rafał Twardowski.

Anna Malik

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

Bonus bgc mieszka teraz w Elblągu?
Hail to the Juras! (2024.10.02)

info

3  
  1
Gratuluje !!
Amator sportow (2024.10.02)

info

5  
  0
Ironia, że sport wymyślony przez Słowian nazywamy jakimś dziwacznym angielskim słowem. No cóż, dygresja. Gratulacje dla zwycięzców.
(2024.10.03)

info

3  
  1
Kiedy zawody, kto zrobi najwięcej przysiadów lub pompek?
jdjd (2024.10.03)

info

4  
  2
Rafał, Damian, bardzo Wam gratuluję i jestem Was bardzo dumna. Mega robota.
AśkaD. (2024.10.03)

info

2  
  0
Życzę dużo zdrowia i jak najmniej kontuzji, przyda się...
;-) (2024.10.03)

info

1  
  0
Sport bardzo podatny na kontuzje.. za rok, dwa ci panowie nie będą mogli z łóżka wstać, wiem co mówię. Byłem tam.
(2024.10.06)
To byłeś Ty... i widocznie źle ćwiczyłeś lub byłeś źle trenowany. W tym sporcie jak każdym innym potrzebne jest odpowiednie przygotowanie.
Lifter (2024.10.10)