Szczęśliwa trzynastka (boks)

1
06.05.2002
Po raz trzynasty na zawodowym ringu stanął elblążanin Tomasz Bonin. Elblążanin już w drugiej rundzie znokautował Czecha Roberta Bycka i nadal jest niepokonanym w swojej zawodowej karierze.
W sobotę we Wrocławiu odbyła się kolejna Gala Boksu Zawodowego. Tym razem w wadze ciężkiej na ringu oglądać mogliśmy pochodzącego z Elbląga Tomasza Bonina boksującego w zawodowej grupie KnockOut Promotion. Elblążanin stoczył trzynasty pojedynek w swojej zawodowej karierze i okazało się, że dla Bonina trzynastka była szczęśliwą liczbą. Tomek już w drugiej rundzie powalił na deski mniej doświadczonego Czecha. Od początku tej walki przewaga należała od elblążanina, który zadawał silniejsze i bardziej precyzyjne ciosy. W konsekwencji jego rywal już w pierwszym starciu po dwóch silnych trafieniach na korpus musiał być liczony. W drugiej rundzie Bonin jeszcze dwukrotnie powtórzył kombinację ciosów, po których Czech najpierw był drugi raz liczony, a chwilę później został znokautowany. - Jak do tej pory większość swoich walk wygrywałem przed czasem i dlatego nadal jestem głodny boksu - powiedział po walce Tomasz Bonin. - Obiecałem sobie, że znokautuję przeciwnika w drugiej rundzie i udało mi się tego dokonać. Walką wieczoru był pojedynek Krzysztofa Włodarczyka, który obronił tytuł mistrza interkontynentalnego w wadze junior ciężkiej organizacji IBF. Zawodnik grupy KnockOut Promotion pokonał przez nokaut w siódmej rundzie Francuza Badarę M'Baye.
MP

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

Nareszcie mamy przynajmniej pociechę chociaż z jednego "Elbląga"
(2002.05.06)

info

0  
  0