Obie drużyny rozpoczęły III rundę podobnie, od remisu w regulaminowym czasie gry i porażki po rzutach karnych oraz przegranej z MKS Perła Lublin. Przed spotkaniem dzieliło je pięć punktów, gdynianki miały czterdzieści sześć oczek, elblążanki pięćdziesiąt jeden. Nasza drużyna zajmowała czwarte miejsce i by powrócić na najniższy stopień podium musiała dziś wygrać.
Wynik potyczki otworzyła Patricia Matieli. Gospodynie doprowadziły do wyrównania dopiero dwie minuty później, za sprawą Joanny Wagi, który przechwyciła piłkę i pokonała Weronikę Kordowiecką. Błąd GTPR szybko się zemścił i do wyrównania po 3 doprowadziła Katarzyna Kozimur, która kilka minut później wyprowadziła swoją drużynę na pierwsze w tym meczu prowadzenie (6:5). W kolejnych minutach między słupkami świetnie spisywała się Sołomija Szywerska, która raz za razem odbijała rzuty gdynianek. Elblążanki prezentowały się dobrze w ataku, a po kontrze wykończonej przez Patrycję Świerżewską, Kram Start prowadził 9:6. Po kolejnej stracie przyjezdnych, gospodynie miały już cztery bramki przewagi. W dalszej ucieczce pomagały im gdynianki, które obijały bramkę, niedokładnie podawały, popełniły też faul w ataku. W 29. minucie, po podaniu Sołomiji Szywerskiej przez całe boisko, do siatki trafiła Aleksandra Dorsz i tablica wyników wskazywała 14:9. Brawa należały się także kapitan EKS, która z łatwością oszukiwała obronę GTPR i ustanowiła wynik pierwszej połowy na 17:11.
Po wznowieniu elblążanki nadal grały twardo w obronie, a to zaowocowało kontratakami i trzema bramkami z rzędu. Przyjezdne dwukrotnie trafiły w 34. minucie, jednak na kolejnego gola ich kibice czekali sześć minut. Rzuty karne dobrze wykonywała Sylwia Lisewska, a ze skrzydła nie do zatrzymania była Magda Balsam, która w 38. minucie wyprowadziła Kram Start na dziesięciobramkowe prowadzenie (23:13). Po przerwie na żądanie Marcina Markuszewskiego, na ławkę kar powędrowała Patrycja Świerżewska, a gdynianki odrobiły w tym czasie dwa gole. Po czterech minutach prób pokonania gdyńskiej bramkarki, w końcu uczyniła to Magda Balsam, a gdy przyjezdne znów zanotowały twa trafienia z rzędu, porozmawiać ze swoimi zawodniczkami postanowił Andrzej Niewrzawa. Od tego czasu bramki padały naprzemiennie, do stanu 26:19. Szkoleniowiec EKS rotował składem, by każda z zawodniczek mogła pojawić się na boisku chociaż na kilka minut. Od 52. minuty w szeregach Startu szwankowała skuteczność, pojawiły się też błędy przy podaniach, a przyjezdne przeprowadzały kontrataki, które kończyła Aneta Łabuda. Przewaga gospodyń malała, jednak była na tyle duża, że mogły spokojnie kontrolować wynik. W końcówce czwarty rzut karny wykorzystała Sylwia Lisewska, wynik meczu na 30:24 ustanowiła Joanna Waga.
Kram Start Elbląg - GTPR Gdynia 30:24 (17:11)
Start: Szywerska, Powaga - Lisewska 7, Waga 6, Balsam 5, Kozimur 3, Kwiecińska 2, Stokłosa 2, Świerżewska 2, Yashchuk 2, Dorsz 1, Choromańska, Świerczek, Jędrzejczyk, Szynkaruk, Gerej.
GTPR: Kordowiecka, Kamińska, Chodakowska - Łabuda 9, Kozłowska 4, Janiszewska 3, Pękala 2, Matieli 2, Szarawaga 2, Gutkowska 1, Uścinowicz 1, Stanulewicz, Śliwińska, Małecka, Błaszkowska.
Kolejny mecz ligowy elblążanki zagrają w niedzielę (15 kwietnia) na własnym parkiecie z Pogonią, wcześniej jednak udadzą się do Szczecina, gdzie rozegrają mecz Pucharu Polski.
Patronem medialnym Kram Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl