Elblążanki już na początku pierwszego spotkania uzyskały znaczną przewagę. W kolejnych minutach kontrolował już tylko przebieg wydarzeń na boisku. W drugiej połowie przewaga Startu była jeszcze bardziej widoczna. Zespół francuski nie potrafił poradzić sobie ze szczelną obroną elblążanek oraz z ich szybkimi kontratakami. Na pięć minut przed końcem Start prowadził różnicą 11 bramek - 29:18, jednak ostatnie minuty należały do gospodyń, które zagrały agresywnie w obronie, zaczęły trafiać i zmniejszać przewagę. Ostatecznie jednak zwyciężył zespół Startu. Najwięcej bramek dla polskiego zespołu zdobyła Hanna Szuszkiewicz - 7.
Francuska drużyna Merignacais HB praktycznie przez całą sobotę analizowała na wideo zapis z pierwszego meczu, by wyciągną wnioski z popełnianych błędów i jak najlepiej przygotować się do rewanżu. W niedzielę okazało się, że była to bardzo dobra metoda. W meczu rewanżowym zespół gospodyń zagrał już zdecydowanie lepiej, stawiając znacznie większy opór podopiecznym Jerzego Ringwelskiego, aniżeli miało to miejsce w pierwszym meczu. Francuzki od początku ruszyły do ataku chcąc jak najszybciej nadrobić zaległości z pierwszej konfrontacji między tymi ekipami. Na rezultaty nie trzeba było długo czekać. Merignacais HB po pierwszej połowie prowadził różnicą sześciu bramek (16:10).
W drugiej odsłonie gra praktycznie nie uległa zmianie. Stroną przeważającą były gospodynie, które kontrolowały sytuację na parkiecie. Dwukrotnie przeciwniczki elblążanek zniwelowały stratę z pierwszego meczu prowadząc różnicą siedmiu bramek. W końcówce rywalki zaskoczyła taktyka trenera Startu Jerzego Ringwelskiego. Elbląski szkoleniowiec w drugim meczu wprowadził na parkiet Annę Pałgan, który nie grała w pierwszym spotkaniu i była zupełnie nieznana francuskim zawodniczkom. Takie posunięcie w pełni się opłaciło. W końcówce elblążanki w dość szybkim tempie zaczęły nadrabiać straty i nim zabrzmiała ostatnia syrena kończąca mecz przegrywały już tylko różnicą jednej bramki. Na wyrównanie niestety zabrakło już czasu. Oprócz Anny Pałgan w szeregach Startu na wyróżnienie zasługują także: Hanna Szuszkiewicz, Monika Pełka i Olga Radkiewicz, które okazały się najskuteczniejszymi zawodniczkami rzucając w całym dwumeczu po osiem bramek. Mimo porażki w drugi spotkaniu Start awansował do 1/4 finału i jest to historyczny awans elbląskiego zespołu do ćwierćfinału europejskich pucharów.
Start w obu meczach zagrał w składzie (obok nazwisk zawodniczek podana jest liczba bramek kolejno z pierwszego i drugiego meczu): Charłamowa, Alberciak - Szuszkiewicz (7, 1) Kozik (0), Stelina (1, 2), Pełka (4, 4), Lipska (0), Kańduła (3, 2), Szklarczuk (5, 2), Olszewska (3, 3), Pałgan (5), Radkiewicz (3, 5), Korowacka (0), Polenz (4, 3)
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter