Start stawia na stabilizację

Sezon 2015/16 EKS zakończył, podobnie jak rok wcześniej, na miejscu czwartym. Nie ma co jednak porównywać tych dwóch lat, bowiem mieliśmy do czynienia z zupełnie odmiennymi drużynami. W poprzednim sezonie w Starcie grały reprezentantki Polski, a drużyną kierował drugi trener reprezentacji. W tym również mamy kadrowiczki, jednak reprezentacji młodzieżowej i trenera, który mówi, że Start to jego dziecko - Moim jedynym klubem, który mam głęboko w sercu jest Start Elbląg. Ta drużyna została w dużym stopniu stworzona przez prezesa Jankowskiego i mnie - powiedział Andrzej Niewrzawa. - Nie sposób się nie zgodzić z tym stwierdzeniem, bo to właśnie nowy trener wiedział jak poskładać zespół, w którym średnia wieku wynosi zaledwie 23 lata. Oczywiście prym w niej wiodą bardziej doświadczone piłkarki, jednak Start nie istniałby bez młodych, perspektywicznych szczypiornistek. Nasza drużyna spełniła przedsezonowe założenia, a nawet była blisko sprawienia niespodzianki i uplasowania się na podium. Ostatecznie skończyło się na miejscu czwartym. Już przed ostatnimi pojedynkami mówiło się o roszadach kadrowych w superligowych drużynach. - W tym składzie gramy jeden rok - powiedział prezes rady sponsorów EKS. - Przez kolejny chcemy zobaczyć jak on się wykrystalizuje. Dopiero w następnym sezonie będziemy chcieli uzupełnić go o kolejne zawodniczki. Będziemy mieli więcej czasu na rozmowy z piłkarkami, które za rok będą wolne. Idziemy trochę śladami Pogoni Szczecin, która zarządzana dosyć mądrze przez parę lat doszła do finału mistrzostw Polski - dodał Paweł Jankowski.[fotoc]Od jakiegoś czasu mówiono, że Sylwii Matuszczyk myśli o graniu za naszą zachodnią granicą. Ostatecznie kołowa zdecydowała, że przyszły sezon spędzi w drużynie mistrza Polski - Chciałabym spróbować czegoś nowego, a także zagrać w Lidze Mistrzyń, bo to inny poziom grania. Spróbuje sprostać temu zadaniu, chcę walczy z najlepszymi. Mam nadzieję, że będzie mi to dane, nie boje się konkurencji. Dla mnie jest to raczej czynnik, który powoduje, że staram się jeszcze bardziej - powiedziała obrotowa. W miejsce Sylwii Matuszczyk klub pozyskał młodą i dobrze rokującą Aleksandrę Stokłosę. 17-letnia kołowa przyjdzie do Elbląga z Olimpii-Beskid Nowy Sącz. Z kolei na powrót do Kielc zdecydowała się Anna Pinda, która z powodu kontuzji nie miała zbyt wielu szans do grania. Najprawdopodobniej do MTSu Kwidzyn powróci Natalia Warywoda. Poza wspomnianymi zawodniczkami, żadna nie opuści Startu i będzie go reprezentować przynajmniej przez kolejny sezon. - Chcemy zbudować markę Startu i sportowo i organizacyjnie - powiedział Andrzej Niewrzawa. - Poszukujemy wzmocnienia na pozycji bramkarki, by fantastycznie spisującą się przez cały sezon Sołomiję Szywerską nieco odciążyć i dać jej trochę oddechu. Poszukujemy też jednej bądź dwóch zawodniczek na skrzydła. Chcemy ustabilizować skład i skupić uwagę na doskonaleniu tego, co już zostało wypracowane. Szukamy zawodniczek zarówno w kraju jak i za granicą. Brane są pod uwagę Holenderki z kadry narodowej, ale ciężko będzie je ściągnąć, bo dostały też oferty z Niemiec. Jest kilka Polek, które grają za granicą, a w związku z tym, że nasza liga staje się coraz ciekawsza, myślą o powrocie. Za kilka dni powinniśmy znać nazwisko przynajmniej jednej zawodniczki, która zagra w Stracie. Jesteśmy już po rozmowach z jedną z lewoskrzydłowych, jednak nie chcemy na razie podawać jej nazwiska póki nie podpiszemy kontraktu - dodał trener EKS.
   Zawodniczki Startu udały się na zasłużone urlopy. Do treningów powrócą 11 lipca. Oficjalna prezentację drużyny zaplanowano na 2 lipca na polu golfowym w Pasłęku podczas Kram Golf Cup.