Po ostatniej dość wysokiej porażce na wyjeździe ze Spartą Obortniki tym razem szczypiorniści Techtransu chcieli się zrehabilitować swoim kibicom i trzeba przyznać, że w pełni im się to udało. Elblążanie zagrali bardzo dobre spotkanie będąc zespołem lepszym pod każdym względem. Goście tylko momentami starali się grać jak równy z równym, ale tego dnia to było zdecydowanie za mało, by dorównać szczypiornistom Techtransu.
Trener elblążan Ludwik Fonferek nie mógł skorzystać z usług Damiana Malandego, który na rozgrzewce doznał kontuzji nogi i nie zagrał przeciwko ekipie z Kościerzyny. Mecz rozpoczął się od celnego trafienia Mariusz Babickiego i prowadzenia gospodarzy 1:0. Chwilę później na listę strzelców wpisał się Sławomir Jurkiewicz i mieliśmy pierwszy remis w meczu. Jak się później okazało, był to ostatni remis w tym spotkaniu. Zaledwie minutę później bramkę zdobył najskuteczniejszy w szeregach Techtransu Łukasz Marzec i gospodarze po raz drugi prowadzili 2:1. W kolejnych minutach, jak się można było zresztą spodziewać, przewaga należała do gospodarzy, którzy po kwadransie wygrywali 9:4. Ich przewaga rosła jednak bardzo szybko. Zaledwie pięć minut późnej Techtrans prowadził już 13:7. Bardzo dobrze w tym czasie spisywał się w naszej bramce Marek Wróbel, który wygrał aż siedem pojedynków z zawodnikami Sokoła. W 25. min. po bramce Filipa Korzeniowskiego gospodarze prowadzili 14:8, natomiast wynik pierwszej połowy na 15:8 ustalił tuż przed gwizdkiem sędziego Łukasz Marzec.
Wysokie prowadzenie gospodarzy po pierwszych 30 minutach sprawiło, że w drugiej odsłonie na parkiecie dominowali już tylko szczypiorniści Techtransu. Podopieczni trenera Fonferka potrzebowali zaledwie sześciu minut, by powiększyć prowadzenie do jedenastu oczek 21:10. Tak wysoka różnica utrzymywała się praktycznie do końca meczu. W 40. min. Techtrans prowadził 23:13, a dziesięć minut później po bramkach Babickiego i Balawajdera przewaga znów wynosiła jedenaście bramek 29:18. W ostatnich minutach elbląski szkoleniowiec dał pograć zawodnikom rezerwowym. Zmiennicy po raz kolejny pokazali, że potrafią godnie zastąpić swoich starszych i bardziej doświadczonych kolegów. Gospodarze nadal utrzymywali bezpieczna przewagę.
Wynik spotkania na 34:25 ustalił tuż przed końcową syreną Marcin Roszkowski.
Techtrans Darad Elbląg - Sokół Kościerzyna 34:25 (15:8)
Techtrans: Wróbel, Z. Korzeniowski, Stankiewicz - Marzec 9, Roszkowski 2, Laskowski 3, Borsukowicz 3, Balawajder 5, F. Korzeniowski 2, Januszewski 1, Dukszto 1, Babicki 8, Fonferek.
Sokół: Zimakowski, Struzik, Kac - Kuma, Jurkiewicz 5, Fischoeder 2, Reichel 4, Czaja 1, Tepliński, Kaczyński 4, Bogdanowicz 5, Werchowski 2, Fijałkowski 1, Panas 1.
Komplet wyników 4. kolejki: Stelmet AZS UZ Zielona Góra - Wolsztyniak Wolsztyn 30:16, Grunwald Poznań - Tęcza Kościan 34:24, Techtrans Elbląg - Sokół Kościerzyna 34:25, Nielba Wągrowiec - Sparta Oborniki 37:36, SMS Gdańsk - Cuiavia Inowrocław 38:16, Politechnika Radomska - AZS AWF Warszawa 24:25.
Zobacz tabele