Elblążanie udali się do Kwidzyna z zamiarem wrócenia na zwycięską ścieżkę. W poprzedniej kolejce dwa punkty z Elbląga wywieźli młodzi gracze Wybrzeża Gdańsk, nasza drużyna w tym meczu zainkasowała jeden punkt.
Mecz w Kwidzynie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy objęli prowadzenie 3:1. Elblążanie szybko straty odrobili, trafili trzy bramki z rzędu. Zawodnicy obu drużyn mieli małe problemy z celnością, jednak części do siatki trafiali przyjezdni. Gdy w 16. minucie, po raz drugi w tym meczu, trafił Kajetan Laskowski, Silvant odskoczył na dwa gole. Wtedy o przerwę poprosił szkoleniowiec SMS. Rady trenera przyniosły efekt, kwidzynianie dość szybko odrobili straty, a po kontrze w 19. minucie wyszli na prowadzenie 8:7. Elblążanie oddawali rzuty z II linii, interwencję zanotował Mateusz Plak, dzięki czemu znów byli minimalnie na plusie. Do końca pierwszej części meczu obie drużyny wielokrotnie oddawały niedokładne rzuty, piłka obijała słupki lub trafiała wprost w bramkarza. W 28. minucie gola zdobył Kacper Wocial i jak się później okazało było to ostatnie trafienie w tej połowie. Zespoły udały się na przerwę przy wyniku 10:11.
Drugą odsłonę zawodów elblążanie rozpoczęli w osłabieniu, bo tuż przed syreną sędziowie odesłali na ławkę kar zdobywcę ostatniego gola. Nie przeszkodziło to naszej drużynie w powiększeniu prowadzenia do dwóch goli, gdy do siatki trafił Kacper Sparzak. Dobra interwencja kwidzyńskiego bramkarza i kolejne trafienie Bartosza Frydrychowicza, dały młodym szczypiornistom z Kwidzyna remis po 13. W kilku kolejnych akcjach obie drużyny nie potrafiły zmienić wyniku i o przerwę poprosili trenerzy Silvantu. Po wznowieniu elblążanie wzmocnili defensywę, poprawili skuteczność i przez pięć minut tylko oni trafiali do siatki. Udało im się rzucić aż pięć bramek z rzędu i w 46. minucie tablica wyników wskazywała 13:18. Wydawało się, że elblążanie pójdą za ciosem, jednak znów zawodziła ich skuteczność. Kwidzynianie rzucili trzy bramki z rzędu, by w końcu ich dobrą passę przerwał Kacper Sparzak. W 56. minucie na 17:20 trafił Kacper Wocial. Niestety elblążanie więcej bramek w tym meczu nie zdobyli, a sytuacji ku temu mieli sporo. Niecelne rzuty elblążan i determinacja młodych kwidzynian, spowodowała że to gospodarze cieszyli się ze zwycięstwa 21:20.
SMS ZPRP I Kwidzyn - Silvant Handball Elbląg 21:20 (10:11)
Silvant: Plak M., Szaro, Wojciechowski - Sparzak 6, Wocial 4, Załuski 3, Sucharski 3, Laskowski 2, Solecki 2, Plak P., Heyda, Łucyn, Ściesiński, Kwiatkowski, Chodziński Sz., Chodziński S.
Zobacz tabelę i terminarz II ligi mężczyzn.
Kolejne spotkanie elblążanie zagrają przed własną publicznością 30 listopada, a ich rywalem będzie KU AZS Pol. Koszalińska Koszalin.