Portugalska walka o Szeged

5
15.04.2024
Portugalska walka o Szeged
Przemysław Rojek (z lewej) i Przemysław Korsak (fot. Sebastian Malicki, arch. portEl.pl)
Czy kajakarz elbląskiego Silvanta Przemek Korsak dostanie szansę walki o igrzyska olimpijskie w Paryżu? Wszystko okaże się 18 kwietnia w Portugalii, gdzie Polacy stoczą bratobójczą walkę o możliwość startu w kwalifikacjach olimpijskich w Szeged.

Po pechowych Mistrzostwach Świata w kajakarstwie klasycznym w Duisburgu w sierpniu ubiegłego roku, ostatnią szansą dla polskich kajakarzy na występ na igrzyskach olimpijskich w Paryżu jest wywalczenie prawa startu podczas kwalifikacji olimpijskich w Szeged (8 – 9 maja). Pięcioosobowa reprezentacja Polski od początku roku przygotowywała się do tego startu w Portugalii. 18 kwietnia w portugalskim Montemor-o-Velho w walce o bilet do Szeged zmierzą się dwie biało – czerwone dwójki na 500 metrów: Jakub Stepun i Przemysław Korsak oraz Wiktor Leszczyński i Wojciech Pilarz, który kilka tygodni temu zmienił w dwójce Sławomira Witczaka. - Wspólnie z zawodnikami uzgodniliśmy, że to najlepsze rozwiązanie. Tego dnia swoje regaty eliminacyjne przeprowadzają również Portugalczycy – mówi Ryszard Hoppe, trener reprezentacji dla strony internetowej Polskiego Związku Kajakowego. – Na ostatnim zgrupowaniu doszliśmy natomiast do wniosku, że lepszym rozwiązaniem będzie dwójka Leszczyński/Pilarz. To dobra i wciąż młodzieżowa osada, a Sławek Witczak przygotowuje się pod kątem K1 1000 metrów.

Portugalska walka o Szeged
reklama

Podczas ubiegłorocznych Mistrzostw Świata w Duisburgu Przemek Korsak i Jakub Stepun mieli pecha. Inaczej nie można skomentować sytuacji, do której doszło w półfinale wyścigu dwójek na 500 metrów. Kajakarzowi Silvanta Elbląg pękł podnóżek: - – Nie miałem zaparcia, a wiadomo, że w kajakach te nogi są najważniejsze. W tej sytuacji nie dało się płynąć – opowiadał Przemysław Korsak dla TVP Sport.

Biało-czerwoni w półfinale przypłynęli na ostatnim miejscu i nie wywalczyli wówczas przepustki na igrzyska. Teraz muszą „tylko” pokonać w Montemor-o-Velho kolegów z reprezentacji i to będzie ta „łatwiejsza” część zadania. W kwalifikacjach dwójek będą rywalizować tylko osady z reprezentacji ( Jakub Stepun i Przemysław Korsak oraz Wiktor Leszczyński i Wojciech Pilarz).

W kwalifikacjach europejskich w Szeged bilet do Paryża w dwójkach wywalczy tylko zwycięzca regat.

Inna sytuacja jest w jedynkach, gdzie z reprezentantami trenującymi na obozie kadrowym w Portugalii będą mogli zmierzyć się kajakarze, którzy do sezonu przygotowywali się w klubach. O miejsce w samolocie do Szeged będzie rywalizował Przemysław Rojek z Silvant Kajak Elbląg, który kończy właśnie obóz klubowy w Hiszpanii.

Kwalifikacje w jedynkach zaplanowano podczas konsultacji w Wałczu, które odbędą się pod koniec kwietnia. W jedynkach w Szeged do Paryża pojadą zawodnicy z dwóch pierwszych miejsc.

SM

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

Brawo kajakarze, trzymamy kciuki!!
(2024.04.15)

info

9  
  2
Przez ostatnie lata klub mega sie rozbujal. Moglibyscie byc potega w kraju. Dobrzy trenerzy super zarzadzanie, fajni zawodnicy. Na przystani czuc ducha. Pozdrawiam
(2024.04.15)
Powodzenia trzymam kciuki!
(2024.04.15)

info

8  
  1
Myślałem, że kajakarze, to takie chuderlaki, co się nie nadają do żadnego innego sportu. Ale się pomyliłem. Ci goście na zdjęciu wyglądają jak superbohaterowie z komiksów!
(2024.04.15)

info

5  
  0
ty też z Familiady ?
(2024.04.15)