Pelikan Łowicz sezon 2023/24 nie zaczął najlepiej. We wczorajszym (2 września) meczu z Concordią Elbląg goście od początkowych minut zagrali ofensywnie. Pomarańczowo - czarni momentami zostali zepchnięci do bardzo głębokiej obrony. Swoją przewagę udokumentowali w 22. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Eryk Woliński pokonał strzegącego bramki Concordii Dominika Sasiaka.
Do końca pierwszej części meczu goście stworzyli jeszcze kilka sytuacji do podwyższenia wyniku. Dzięki dobrym interwencjom swojego bramkarza pomarańczowo - czarni na przerwę schodzili tylko z jedną bramką straty.
W drugiej części meczu gospodarze zagrali odważniej z przodu. Niestety nieskutecznie. Próbował Joao Augusto (za pierwszym razem piłka pofrunęła nad poprzeczką, za drugim na posterunku był bramkarz Pelikana). Najważniejsze wydarzenia tej części meczu miały miejsce w ostatnich minutach meczu. W 87. minucie Piotr Jakubowski był blisko zdobycia wyrównującej bramki po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Był to jeden z elementów fragmentu meczu, gdzie przewagę mieli gospodarze. Ale to piłkarze z Łowicza cieszyli się z gola. Wynik podwyższył w 89. minucie Jakub Garnysz wykorzystując dośrodkowanie w pole karne.
Honorową bramkę dla gospodarzy zdobył Mateusz Szmydt w doliczonym czasie gry. Było to jednak zbyt późno, aby elblążanie mogli pokusić się o wyrównanie.
W następnej kolejce podopieczni Łukasza Nadolnego na wyjeździe zmierzą się z Bronią Radom.
Concordia Elbląg - Pelikan Łowicz 1:2 (0:1)
Bramki: 0:1 - Woliński (22. min.), 0:2 - Garnysz (89. min.), 1:2 - Szmydt (90 +7. min.)
.
Concordia: Sasiak - Szpucha, Jakubowski, Mroczko, Bukacki, Drewek (65‘ Nowicki), Szmydt, Rękawek (59‘ Danowski), Jońca, Augusto, Sionkowski