- Cieszymy się, że udało się bez problemów przeprowadzić nasz 23. festiwal - mówi Antoni Czyżyk prezes Polskiego Związku Sportu Tanecznego i dyrektor CSE Światowid. - Musimy powierdzić, że do Elbląga przyjeżdżają pary na najwyższym poziomie tanecznym, to tylko motywuje nas, żeby jeszcze więcej czasu poświęcić, żeby wszystkich przyjąć i ugościć. Wyniki, które osiągamy jako elblążanie zwłaszcza w kategoriach juniora I czy II świadczą o tym, że ta ciągłość tańca w samym Elblągu będzie na najwyższym poziomie – zaznacza.
To już 23. edycja Baltic Cup, tym razem nie zabrakło nowości.
- Te pomysły wprowadzenia dwóch nowych formatów po części wyszły z Elbląga - mówi wiceprezydent Światowej Organizacji Tańca ds. Rozwoju. - Zawsze jest taki niedosyt startujących par, które mogą reprezentować dany kraj, po dwie pary na państwo. Udało się przekonać Światową Organizację Tańca, żeby tak jak w niektórych dyscyplinach sportowych była możliwość zastosowania tzw. dzikiej karty. Ta dzika karta upoważnia do startu w mistrzostwach świata lub wysokiej rangi zawodach. Zorganizowaliśmy Rising Star Challenge Cup, który ma być w zasadzie cyklem zawodów, 6 pierwszych par w rankingu będzie miało możliwość startowania na mistrzostwach świata. To powoduje, że właśnie ci młodsi, którzy rozwijają się, mają swoją ambicje, marzenia, mogą potem startować na mistrzostwach. Drugą nowością są mistrzostwa Europy poniżej 21. roku życia. Tu też chodziło o zapotrzebowanie na to, by nie myśleć tylko o dorosłych, którzy mają już swoją renomę, ale o tych, którzy rozpoczynają, choć to może nie dobre słowo w odniesieniu do osób, które trenują od 10 lat. To dla nich szansa, by zaistnieć, by pokazać swój kunszt, bez stresu, bez walki z tymi najlepszymi starszymi tancerzami. To też się udało, bo do Elbląga zjechało prawie 50 par na pierwszą edycję, myślę, że to pójdzie w świat, w Europę, a następny rok będzie ciekawszy.
Jaki jest przepis na dobry występ w tańcu sportowym?
- Konsekwencja, dobre informacje uzyskiwane od doświadczonych trenerów i jak w każdej dyscyplinie bycie ciągle fazie treningowej, zakładanie strategicznych celów. Baltic Cup to właśnie taki turniej, gdzie nasze założenia możemy skontrolować, sprawdzić. Do tego trzeba mieć dużo radości i wytrwałości, determinacji i pokory, a chyba także odporności na porażki – wylicza Antoni Czyżyk.
O tegorocznym Baltic Cup pisaliśmy także tutaj. Wyniki są tutaj.
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym festiwalu Baltic Cup.