Jeszcze na pięć minut przed końcem meczu elbląskie zawodniczki miały szanse na zwycięstwo, ale od 58 min. EB Start grał w osłabieniu, bowiem z parkietu zeszła ukarana dwoma minutami Katarzyna Szklarczuk.
Cały mecz był zacięty. W szóstej minucie EB Start prowadził 2:1. Zaledwie sześć minut później z boiska wyleciała z czerwoną kartką Monika Pełka. Minutę później był remis 5:5. Kilka strat piłki spowodowało, że gospodynie po pięciu z rzędu bramkach w 19 min. prowadziły już 10:5. Podopieczne trenera Jerzego Ringwelskiego wzięły się do odrabiania start i jeszcze przed przerwą doprowadziły do remisu 13:13.
Po zmianie stron dwukrotnie przewaga elbląskiego zespołu sięgąła trzech bramek (19:16 i 22:19). Ale gospodynie nie zamierzały tanio sprzedać skóry. W 48 min. był znowu remis 23:23. W ostatnich dziesięciu minutach nieznacznie przeważał Kolporter, który w 55 min. prowadził już dwiema bramkami (26:24). Rzut Kamili Kozik zmniejszył różnicę do jednej bramki (26:25), ale w ostatnich minutach osłabiony, brakiem jednej zawodniczki na parkiecie, EB Start nie był w stanie powalczyć o choćby jeden punkt.
Dzisiejsza porażka w Kielcach oznacza, że EB Start zakończy rundę zasadniczą na szóstym miejscu. Już w sobotę rusza runda końcowa. Pierwszym rywalem EB Startu będzie Vitaral Jelfa Jelenia Góra. Mecz zostanie rozegrany w Elblągu.
EB Start zagrał w składzie: Charłamowa, Alberciak - Giejda 2, Kańduła 2, Korowacka 1, Kozik 5, Oleniacz, Olszewska 6, Pazur 5, Pełka, Płaczek, Szklarczuk 5.
Zobacz także "Pożegnanie drugiej rundy"
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter