Tylko przez pierwsze minuty elblążanki mogły nawiązać równorzędną walkę z Pol-Skone Lublin. Gospodynie, mimo znacznie lepszych warunków fizycznych, nie potrafiły odskoczyć Startowi na więcej niż jedną, dwie bramki. Niestety naszym piłkarkom sił starczyło tylko na pierwsze 10 min., kiedy to prowadziły wyrównaną walkę przegrywając zaledwie 7:8. Bardzo dobrze w tym okresie gry spisywała się nasza skrzydłowa Kinga Polenz. W kolejnych minutach na parkiecie górowały już tylko lublinianki. Naszym zawodniczkom jakby zabrakło sił, by prowadzić równorzędną walkę. Być może było to spowodowane faktem, że Start na spotkanie do Lublina wybrał się w dniu zawodów i kilkugodzinna podróż mogła negatywnie odbić się na kondycji naszych szczypiornistek. W 21 min. gospodynie prowadziły już 14:8, a w kolejnych dziewięciu minutach elblążanki zdołały zaledwie dwukrotnie pokonać lubelską bramkarkę. Słabość rzutową naszego zespołu bezlitośnie wykorzystały podopieczne Andrzeja Drużkowskiego, które z minuty na minutę wręcz "demolowały" nasz zespół. Na przerwę Pol-Skone chodził z jedenastobramkowym prowadzeniem i zanosiło się na pogrom.
Po zmianie stron mecz rozpoczął się od dwóch rzutów karnych dla obu zespołów. Najpierw Dorota Malczewska pokonała z siedmiu metrów nasza bramkarkę, ale za moment w odpowiedzi skutecznie karnego wykonała Olszewska i na tablicy widniał wynik 22:11. Później trener Pol-Skone dał pograć zmienniczkom i tę sytuację szybko wykorzystały nasze zawodniczki. Rezerwowy skład gospodyń praktycznie niczym nie potrafił zagrozić elblążankom, które z minuty na minutę odrabiały straty. W 45 min. było już tylko 25:19 dla Pol-Skone. Wówczas to ponownie do lubelskiej bramki powróciła Magdalena Chemicz, a na boisku pojawiła się także Izabela Czapko-Puchacz. Mimo tego, gospodyniom trudno już było wytrącić z rytmu dobrze grające elblążanki. Wprawdzie w 55. min ponownie Pol-Skone powiększyło przewagę do siedmiu bramek 28:21, ale końcówka należała do EB Startu i po bramkach Aleksandry Kańduły, Elżbiety Olszewskiej i Urszuli Lipskiej przewaga stopniała już tylko do 4 bramek 28:24. Takim też wynikiem zakończył się ten mecz, o którym można powiedzieć, że miał dwa oblicza. Po pierwszej bardzo słabej połowie, w drugiej dominowały już elblążanki wygrywając ją 14:7.
Następny mecz nasze zawodniczki rozegrają w najbliższą sobotę w Gliwicach, a ich rywalem będzie miejscowa Sośnica.
Pol-Skone Lublin - EB Start Elbląg 28:24 (21:10)
Pol-Skone: Chemicz, Pierzchała - Damięcka 6, Luberecka, Majerek 3, Malczewska 2, Puchacz 5, Wodniak 5, Duran 1, Martynienko 1, Duda 1, Strzałkowska 2, Wolska 2.
EB Start: Charłamowa, Zwiewka - Kańduła 5, Pałgan, Pełka-Fedak, Polenz 4, Radkiewicz 5, Szklarczuk 2, Korowacka, Lipska 3, Olszewska 5.
Kary: 6 i 14 min
Komplet wyników 19. kolejki: Łącznościowiec Szczecin - Sośnica Gliwice 24:28 (16:12), Zgoda Ruda Śląska - Kolporter Kielce 22:20 (11:12), Pogoń 1922 Żory - TPR Chorzów 18:27 (8:17), Nata AZS AWF Gdańsk - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 30:25 (20:13), Zagłębie Lubin - Vitaral Jelfa Jelenia Góra 27:27 (14:14), Pol-Skone Lublin - EB Start Elbląg 28:24 (21:10).
Zobacz tabele