W ostatnim meczu w tym roku Techtrans Darad Elbląg zmierzył się we własnej hali z Politechniką Radom. Nasz rywal po dość słabym początku tej rundy rozgrywek później grał już coraz lepiej, o czym świadczyć może choćby mecz sprzed tygodnia. Wówczas to Politechnika we własnej hali pokonała wyżej notowany Grunwald Poznań 29:27. Dlatego elbląscy zawodnicy spodziewali się trudnej przeprawy i tak też było. Od początku obie ekipy grały twardo w obronie i skutecznie w ataku. Wynik otworzył w 2 min. Marcin Roszkowski, dając gospodarzom prowadzenie. Elblążanie nie cieszyli się z niego zbyt długo, gdyż chwilę później do naszej bramki trafił najskuteczniejszy strzelec Politechniki Artur Gryla. W kolejnych minutach notowaliśmy jeszcze dwa remisy 2:2 i 3:3. W 7 min. po bramce Wojciecha Psuja Politechnika po raz pierwszy i zarazem ostatni wyszła na prowadzenie 4:3. Jeszcze w tej samej minucie do remisu 4:4 doprowadził Damian Malandy. Kolejne minuty to nieco lepsza gra gospodarzy, którzy osiągnęli trzybramkową przewagę 8:5. Na pięć minut przed końcem pierwszej odsłony elblążanie uzyskali najwyższe, bo czterobramkowe prowadzenie w tej odsłonie 12:8. I kiedy wydawało się, że podopieczni trenera Ludwika Fonferka jeszcze bardziej powiększą przewagę, przyszła chwila rozprężenia, którą wykorzystali rywale. W ostatnich fragmentach pierwszej połowy Techtrans zdobył zaledwie dwie bramki przy czterech celnych trafieniach rywali i po 30 minutach gry elblążanie prowadzili zaledwie 14:12.
Początek drugiej połowy to znów wyrównywa walka z obu stron. Wystarczyły jednak cztery minuty, by Politechnika zdołała zniwelować straty do jednego oczka 15:16. W 37 min. Techtrans po raz drugi w tym pojedynku prowadził różnicą czterech oczek 19:15, ale ponownie chwila nieuwagi sprawiła, że przewaga ta szybko została roztrwoniona. W 41 min. na tablicy widniał rezultat 20:19 dla elblążan.
Mimo huśtawki formy gospodarze praktycznie przez cały czas kontrolowali przebieg gry na parkiecie. I kiedy w 56 min. po kolejnym trafieniu Roszkowskiego Techtrans prowadził 28:24, wydawało się, że zwycięstwo podopiecznych trenera Fonferka nie jest już zagrożone. Niestety, proste błędy w ataku oraz dwa z rzędu wykluczenia sprawiły, że końcówka meczu była bardzo nerwowa. W 59 min. gospodarze prowadzili już tylko 29:27 i na dodatek grali w dwuosobowym osłabieniu. Na szczęście w kolejnej akcji nie pomylił się Mariusz Balawejder, który na minutę przed końcem zdobył 30 bramkę dla elblążan. Goście dopowiedzieli tylko jednym trafieniem Gryla i mecz zakończył się wygraną Techtransu 30:28.
Teraz nasza ekipa uda się na zasłużoną przerwę świąteczno-noworoczną, a do treningów piłkarze powrócą na początku stycznia. Wówczas to - w ramach przygotowań do drugiej rundy – zagrają w silnie obsadzonym turnieju organizowanym w Elblągu, który ma się odbyć w połowie stycznia.
Techtrans Darad Elbląg - Politechnika Radom 30:28 (14:12)
Techtrans: Wróbel, Z. Korzeniowski - Marzec 4, Roszkowski 7, Laskowski, Borsukowicz 5, Balawejder 2, F. Korzeniowski 2, Fonferek, Malandy 4, Babicki 6.
Politechnika: Sulima - Dąbrowski 2, Tybuszewski, Kulik 2, Napierała 5, Cieślak, Psuja 5, Mróczek 1, Świeca, Gryla 11, Jagodziński 2, Kanar.
Komplet wyników 11. kolejki: Sokół Kościerzyna - Stelmet AZS UZ Zielona Góra 26:33, Tęcza Kościan - Sparta Oborniki 24:36, Wolsztyniak Wolsztyn - Cuiavia Inowrocław 42:25, Grunwald Poznań - AZS AWF Warszawa 24:28, Techtrans Elbląg - Politechnika Radomska 30:28, Nielba Wągrowiec - SMS Gdańsk 42:39.
Zobacz tabele