Dla Olimpii był to ostatni mecz kontrolny z rywalem z zewnątrz przed rozpoczęciem zmagań w III lidze. Elblążanie zmierzyli się w wyjazdowym pojedynku z przygotowującą się do startu w pierwszoligowych rozgrywkach Arką Gdynia. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem miejscowych, jednak ostatnia akcja meczu zepchnęła na dalszy plan wynik pojedynku.
Arkowcy zdobyli prowadzenie w pierwszej odsłonie, po ładnej akcji Aleksandra Jagiełły i Grzegorza Lecha. Do siatki trafił głową Antonio Calderon. Nasza drużyna zdołała doprowadzić do wyrównania po przerwie. Gola dla żółto-biało-niebieskich zdobył z rzutu karnego Kamil Graczyk. W 78 min. zwycięską bramkę dla gdynian zdobył Paweł Wojowski, który wykorzystał świetne podanie Michała Nalepy.
Mecz zakończył się tragicznie dla piłkarza Olimpii Roberta Wesołowskiego. Alan Fialho zaatakował naszego zawodnika wyprostowaną nogą i doprowadził do makabrycznej kontuzji. Wesołowski został natychmiast odwieziony do szpitala. Sędzia postanowił zakończyć spotkanie pięć minut przed czasem.
Robert Wesołowski to jeden z nowych zawodników Olimpii. Ostatnio występował w Wigrach Suwałki. Pomocnik zdążył zagrać dotychczas w zaledwie jednym oficjalnym meczu w żółto-biało-niebieskim trykocie (pucharowe spotkanie z Calisią Kalisz).
W najbliższy weekend Olimpię czeka pojedynek w rundzie wstępnej Pucharu Polski z Radomiakiem Radom. Mecz zostanie rozegrany przy Agrykoli w sobotę 26 lipca. Początek o godz. 18.
Aktualizacja: Pierwsze badanie Roberta Wesołowskiego wykazało bardzo skomplikowane zwichnięcie stawu skokowego.
Arka Gdynia - Olimpia Elbląg 2:1 (1:0)
Calderon (15.), Wojowski (78.) - Graczyk (66. karny)
Arka: Miszczuk - Kowalski (33. Sulewski), Marcjanik (33. Alan Fialho), Sobieraj (33. Szur), Warcholak (33. Glauber) - Jagiełło (46. Brzuzy), Łukasiewicz (33. Nalepa), Ława (57. Mosiejko), Calderon (46. Wojowski) - Lech (46. Gałecki), Abbott (57. Bach).
Olimpia: Imianowski (46. Malewski) - Szawara, Maciążek (46. Czerniewski), Ichim (46. Firlej), Wojtkiewicz (46. Ressel), Pietrewicz (46. Kuczkowski), Stępień (46. Graczyk), Szyprytowski (46. Kowalczyk), Pietroń (46. Wesołowski), Raduszko (46. Kopycki), Bojas (70. Sawicki)
Arkowcy zdobyli prowadzenie w pierwszej odsłonie, po ładnej akcji Aleksandra Jagiełły i Grzegorza Lecha. Do siatki trafił głową Antonio Calderon. Nasza drużyna zdołała doprowadzić do wyrównania po przerwie. Gola dla żółto-biało-niebieskich zdobył z rzutu karnego Kamil Graczyk. W 78 min. zwycięską bramkę dla gdynian zdobył Paweł Wojowski, który wykorzystał świetne podanie Michała Nalepy.
Mecz zakończył się tragicznie dla piłkarza Olimpii Roberta Wesołowskiego. Alan Fialho zaatakował naszego zawodnika wyprostowaną nogą i doprowadził do makabrycznej kontuzji. Wesołowski został natychmiast odwieziony do szpitala. Sędzia postanowił zakończyć spotkanie pięć minut przed czasem.
Robert Wesołowski to jeden z nowych zawodników Olimpii. Ostatnio występował w Wigrach Suwałki. Pomocnik zdążył zagrać dotychczas w zaledwie jednym oficjalnym meczu w żółto-biało-niebieskim trykocie (pucharowe spotkanie z Calisią Kalisz).
W najbliższy weekend Olimpię czeka pojedynek w rundzie wstępnej Pucharu Polski z Radomiakiem Radom. Mecz zostanie rozegrany przy Agrykoli w sobotę 26 lipca. Początek o godz. 18.
Aktualizacja: Pierwsze badanie Roberta Wesołowskiego wykazało bardzo skomplikowane zwichnięcie stawu skokowego.
Arka Gdynia - Olimpia Elbląg 2:1 (1:0)
Calderon (15.), Wojowski (78.) - Graczyk (66. karny)
Arka: Miszczuk - Kowalski (33. Sulewski), Marcjanik (33. Alan Fialho), Sobieraj (33. Szur), Warcholak (33. Glauber) - Jagiełło (46. Brzuzy), Łukasiewicz (33. Nalepa), Ława (57. Mosiejko), Calderon (46. Wojowski) - Lech (46. Gałecki), Abbott (57. Bach).
Olimpia: Imianowski (46. Malewski) - Szawara, Maciążek (46. Czerniewski), Ichim (46. Firlej), Wojtkiewicz (46. Ressel), Pietrewicz (46. Kuczkowski), Stępień (46. Graczyk), Szyprytowski (46. Kowalczyk), Pietroń (46. Wesołowski), Raduszko (46. Kopycki), Bojas (70. Sawicki)
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
niestety to byl Fialho. .. z Legii. ..
Nie z Legii tylko z Fluminense Brazylia. Nie złamał mu nogi tylko spowodował że wyskoczyła stopa ze stawu skokowego. Ładnych pare miesiecy nie bedzie grał na bank. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
I co Boros pisławm będzie bolała dupa im tak juz do końca
Ara ara ara k. .. .. stara
Widząc te " straszne" faule w piłce nożnej obstawiam ze symuluje
( A )reczka!
Trener kibel, a biednemu zawsze wiatr w oczy. Podstawą w zespole Olimpii jest bezwzględna zmiana trenera na osobę kompetentną i odpowiedzialną nie licząca tylko na kasę.
na III ligę trenerem mógłby zostać Makłowicz albo Beata z Bajmu
No to się zgłoś mądralo
a. .. .. ra k. .. .. wa stara