I liga
Alstom - Amatorzy 3:0 (2:0)
1:0 - Wedeł,
2:0 - Michałowski,
3:0 - Plaskaty.
Zespół Amatorów, który w poprzedniej kolejce zdobył swój pierwszy punkt, tym razem musiał uznać wyższość ekipy Alstomu. Już po pierwszej połowie Alstom osiągnął znaczną przewagę, a bramki dla tego zespołu zdobyli: Krzysztof Wedeł i Robert Michałowki. W drugiej odsłonie Alstom kontrolował przebieg gry na boisku, a Amatorzy, mimo stwarzanych sytuacji, nie potrafili zdobyć bramki. Wynik meczu ustalił Wojciech Plaskaty strzelając trzecią bramkę dla swojej drużyny. Było to drugie zwycięstwo w tym sezonie ekipy Alstom.
EC - Asenhajmer 2:1 (2:0)
1:0 - Buźniak,
2:0 - Bojanowski,
2:1 - Boros.
Zespół EC, który jak do tej pory słabo spisujący się w rozgrywkach, pewnie pokonał wyżej notowanego Asenhajmera. Po pierwszej połowie niespodziewanie 2:0 prowadziła Elektrociepłownia, po bramkach Marka Buźniaka i Roberta Bojanowskiego. W drugiej połowie Asenhajmer wziął się za odrabianie strat, ale zdołał jedynie zmniejszyć rozmiary porażki. Honorową bramkę dla tego zespołu zdobył Adam Boros.
Dragon - Concordia 1:11 (1:5)
0:1 - Czarnecki,
0:2 - Szymański,
1:2 - Michałowicz,
1:3 - Czarnecki,
1:4, 1:5, 1:6, 1:7 - Szymański
1:8 - Czerwiński,
1:9, 1:10 - Szymański,
1:11 - Korzeb.
Zespół Concordii, który jak do tej pory nie stracił jeszcze punktów, zajmował przed tym meczem drugie miejsce w tabeli. Na początku meczu nic nie zapowiadało, że Dragon poniesie aż taką klęskę. Wprawdzie pierwsze dwie bramki zdobyła Concordia, ale za chwilę celnym strzałem popisał się Michał Michałowicz i Dragon przegrywał już tylko jedną bramką 1:2. Niestety chwilę później błąd obrońców Dragona i rywale zdobyli trzecią bramkę. W tym momencie do akcji wkroczył najskuteczniejszy strzelec Concordii Robert Szymański, który pięć razy z rzędu pokonał bramkarza rywali dając swojej drużynie prowadzenie 7:1. W kolejnych minutach przewaga Comandora była jeszcze bardziej przygniatająca. Ponownie dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Szymański, a wynik zawodów ustalił Wiesław Korzeb. Concordia odniosła przygniatające zwycięstwo i objęła prowadzenie w tabeli, a Robert Szymański awansował na pierwsze miejsce wśród najskuteczniejszych strzelców.
DRE - British School 6:2 (4:1)
1:0 - Kołodziejski,
2:0 - Rogowski,
3:0 - Górniak,
3:1 - Składanek,
4:1 - Wojtas,
5:1 - Grabowski,
5:2 - Stelmach,
6:2 - Grabowski.
Po raz pierwszy w tym sezonie ekipa DRE zagrała tak, jakby sobie tego życzyli kibice i chyba sami zawodnicy. W ich groźnych akcjach było bardzo dużo polotu i finezji. Losy meczu rozstrzygnęły się już praktycznie w pierwszej połowie, po której DRE prowadziło 4:1. Po dość wyrównanym początku meczu wreszcie bramkę zdobyło DRE. Nie minęła nawet minuta i zespół ten po strzale Arkadiusza Rogowskiego podwyższył wynik na 2:0. W końcówce pierwszej połowy British School wprawdzie strzeliło bramkę kontaktową, ale DRE szybko odpowiedziało dwoma celnymi trafieniami i zrobiło się 4:1. W drugiej części meczu obraz gry praktycznie się nie zmienił. Nadal stroną przeważającą było DRE, a British School, które jak do tej pory nie zdobyło jeszcze punktu, tylko sporadycznymi atakami starało się zagrozić bramce rywali. Wprawdzie na cztery minuty przed końcowym gwizdkiem British po strzale Mariusza Stelmacha zmniejszyło rozmiary porażki, ale kilkanaście sekund później Maciej Grabowski pięknym strzałem z dystansu ustalił wynik meczu na 6:2.
Służby Miejskie - FC Kromet 4:1 (2:1)
1:0 - Miller,
2:0 - Szałkowski,
2:1 - Byzdra,
3:1 - Krzeszewski,
4:1 - Rozalewski.
Bardzo ciekawy przebieg miał mecz pomiędzy obiema ekipami. Spotkały się ze sobą zespołu sąsiadujące i to także dodało pewniej pikanterii temu meczowi. Od pierwszego gwizdka sędziego przewaga należała do zespołu Służb Miejskich, który zmarnował dwie dogodne sytuacje. Chwilę później bliski zdobycia bramki był Mariusz Miller, ale po jego strzale piłka przeszła tuż obok słupka. Chwilę później ten sam zawodnik w pełni się już zrehabilitował i ładnym strzałem dał swojej drużynie prowadzenie. Na 2:0 niespełna minutę później podwyższył Piotr Szałkowski. W końcówce pierwszej odsłony Kromet po celnym trafieniu Piotra Byzdry przegrywał już tylko 1:2. Po pięciu minutach drugiej połowy Służby prowadziły już 3:1, a na listę strzelców tym razem wpisał się Grzegorz Krzeszewski. Od tego momentu gra się trochę popsuła, stała się bardziej brutalna wynikiem czego sędzia pokazał dwie żółte i jedną czerwoną kartkę dla piłkarzy Krometu oraz dwie żółte dla zawodników Służb. Na niespełna półtorej minuty przed końcowym gwizdkiem wynik meczu ustalił celnym strzałem Arkadiusz Rozalewski.
Cleaner - Fachman 0:1 (0:1)
1:0 - Płotka.
Po dość wyrównanym choć ostrym początku (dwie żółte kartki zobaczyli piłkarze Cleanera) bramkę zdobył Fachamn, a jej autorem okazał się Jarosław Płotka. Jak się później okazało gol zdobyty przez tego zawodnika okazał się bramką za trzy punkty. W kolejnych minutach przewagę osiągnął Cleaner, który za wszelką cenę starał się zmienić niekorzystny wynik. O ile akcji podbramkowych było wiele, to piłkarzom Cleanera brakowało skuteczności. W ostatnich minutach przewaga Cleanera była już przygniatająca ale Fachamn dzielnie bronił korzystnego wyniku. Na kilka sekund przed końcem po strzale Macieja Szechlickiego Clenaer mógł wyrównać, ale piłka trafiła w poprzeczkę.
Victoria - Elwo 1:0 (0:0)
1:0 - Baran.
Drużyna Victorii, która w tegorocznych rozgrywkach spisuje się raczej słabo, w niedzielę sprawiła sporą niespodziankę, pokonując dotychczasowego lidera - ekipę Elwo. Już po pierwszych dwóch minutach meczu Victoria powinna prowadzić, ale dogodnej sytuacji nie wykorzystał Mariusz Steciuk. Później gra się wyrównała, a momentami nawet lekką przewagę osiągnęło Elwo. Mimo tego pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. W drugiej odsłonie praktycznie obraz gry wyglądał podobnie jak w pierwszej. Oba zespoły stwarzały groźne sytuacje, ale brakowało skutecznego wykończenia. Na pięć minut przed końcem po szybkiej akcji niespodziewanie prowadzenie objęła Victoria, a bramkę zdobył Daniel Baran. W końcówce Elwo starało się doprowadzić do wyrównania, ale Victoria umiejętnie się broniła.
Stokrotki/Jolivet - REM - mecz przełożony na 21. grudnia godz.19.35
Zestaw par kolejnych spotkań:
6.kolejka 21. grudnia (sobota): Alstom - EC (godz. 15.00), Asenhajmer - Dragon (15.35), Concordia - Stoktorki/Jolivet (16.10), REM - DRE (16.45), British School - Służby Miejskie (17.20), FC Kromet - Cleaner (17.55), Fachman - Victoria (18.30), Amatorzy - Elwo (19.05), Stokrotki/Jolivet - REM (19.35).
7.kolejka 22. grudnia (niedziela): EC - Amatorzy (godz. 9.00), Dragon - Alstom (9.35), Stokrotki/Jolivet - Asenhajmer (10.10), DRE - Concordia (10.45), Służby Miejskie - REM (11.20), Cleaner - British School (11.55), Victoria - FC Kromet (12.30), Elwo - Fachman (13.05).
II liga
Sporo ciekawych rzeczy wydarzyło się podczas minionego weekendu na podczas dwóch kolejek II ligi. W sobotę punkty straciły zespoły z czołówki tabeli. Zajmujący drugie miejsce w tabeli zespół EB niespodziewanie tylko zremisował z niżej notowanym Wiarusem 1:1. W meczu kolejki lider zespół Mebli Mazurskich spotkał się z trzecim w tabeli AR-PAK. Po pierwszej połowie niespodziewanie prowadził AR-PAK 1:0. W drugiej odsłonie zespól ten zdobył jeszcze dwie bramki, MM odpowiedział także dwiema i mecz zakończył się zwycięstwem AR-PAK 3:2. Prawdziwą formę strzelecką pokazały w tej kolejce zespoły PC Koni i Reproskanu. Drużyna PC Koni wręcz zdeklasowała ekipę FC Krypta wygrywając 13:0. Nieco mniej, bo dziewięć bramek zdobył Reproskan w meczu z Dziadami wygrywając do przerwy zaledwie 2:0. Niestety nadal bez punktów pozostawała drużyna ZZ PKM, która w sobotę przegrała piąty mecz z rzędu, tym razem uznając wyższość zespołu 14.BUZL.
W niedzielnej 6. kolejce także nie brakowało emocji i niespodzianek. Walczący o awans zespół EB zmierzył się z drużyną 14.BUZL. Jeszcze na kilka minut przed końcem meczu utrzymywał się remis 1:1, jednak w końcówce 14.BUZL zdobyło dwie bramki i ostateczne wygrało 3:1. Lider rozgrywek zespół MM bez problemów uporał się z Dankarem rozgramiając rywali aż 13:2. Niestety o sporym pechu może mówić AR-PAK, który tylko jeden dzień cieszył się z drugiego miejsca. W niedzielę zespół ten niespodziewanie przegrał z Reproskanem 1:2. Potknięcie to wykorzystała drużyna The Reds, która zarówno w sobotę jak i niedzielę wygrała swoje mecze i awansowała na drugą pozycję. Powody do zadowolenia mogli mieć także piłkarze ostatniego w tabeli ZZ PKM, którzy otrzymali punkty walkowerem w meczu przeciwko FC Krypta i opuścił ostatnie miejsce w tabeli.
Komplet wyników 5. kolejki: PKP - Dankar 6:0 (1:0), The Reds - Forza 4:2 (2:1), Wiarus - EB 1:1 (1:1), 14.BUZL - ZZ PKM 6:3 (2:2), FC Krypta - PC Koni 0:13 (0:4), Dziady - Reproskan 0:9 (0:2), AR-PAK - MM 3:2 (1:0).
Komplet wyników 6. kolejki: Dankar - MM 2:13 (0:7), Reproskan - AR-PAK 2:1 (0:0), PC Koni - Dziady 2:1 (1:1), ZZ PKM - FC Krypta 3:0 (v.o.), EB - 14.BUZL 1:3 (1:1), Forza - Wiarus 0:3 (0:0), PKP - The Reds 2:3 (1:1).
Zestaw par kolejnych spotkań:
7.kolejka 21. grudnia (sobota): The Reds - Dankar (godz. 13.00), Wiarus - PKP (13.35), FC Krypta - EB (14.10), Dziady - ZZ PKM (14.45), AR-PAK - PC Koni (15.20), MM - Reproskan (15.55), 14.BUZL - Forza (16.30).
8. kolejka 22. grudnia (niedziela): PC Koni - MM (godz. 9.00), ZZ PKM - AR-PAK (9.35), EB - Dziady (10.10), Dankan - Reproskan (10.45), Forza - FC Krypta (11.20), PKP - 14.BULZ (11.55), The Reds - Wiarus (12.30).
Zobacz tabele