Elblążanki, które niezbyt dobrze radzą sobie w meczach ze znacznie niżej notowanymi rywalami, także wczoraj miały sporo problemów w odniesieniu zwycięstwa. Wprawdzie grały z zespołem, który zamyka ligową tabelę i ma na swoim koncie zaledwie dwa punkty, jednak już w minioną sobotę akademiczki pokazały, że nie złożyły jeszcze broni i w tym roku walczyć będą o każdy punkt.
Politechnika przed własną publicznością minimalnie przegrała z Łącznościowcem Szczecin. Przed elblążankami było jeszcze trudniejsze zadanie, gdyż w II rundzie zespół z Koszalina wzmocniły dwie bardzo doświadczone zawodniczki pozyskane z Jelfy Jelenia Góra: Katarzyna Jeż i Małgorzata Jędrzejczak. Jak się okazało obie wraz z Joanną Dworaczyk oraz znaną w Elblągu Aleksandrą Kobyłecką stworzyły bardzo ciekawie grający zespół, który w tej drugiej rundzie jeszcze nie jednej drużynie może zabrać punkty.
Od początku wczorajszego spotkania inicjatywę przejęły elblążanki, które narzuciły rywalkom swój styl gry. Jako pierwsza na listę strzelców wpisała się w pierwszej minucie Kinga Polenz. Wprawdzie za moment bramkę zdobyła Aleksandra Kobyłecka, ale był to pierwszy i zarazem ostatni remis w tej części meczu. W kolejnych minutach prym na parkiecie wiodły przyjezdne. Po celnych rzutach Iwony Błaszkowskiej oraz Elżbiety Olszewskiej w 4. min. Start prowadził 3:1.
W kolejnych minutach było jeszcze lepiej. Zupełnie zagubione akademiczki nie potrafiły przeciwstawić się bardzo dobrej grze elblążanek. Podopieczne Zdzisława Czoski po kwadransie prowadziły 11:5. Pięć minut później przewaga elblążanek wzrosła do siedmiu oczek 14:7 i zanosiło się na pogrom rywalek. Niestety nasze zawodniczki, jak to już niejednokrotnie pokazały, nie potrafią dobić przeciwnika. Przy tak wysokim prowadzeniu zamiast pójść za ciosem rozluźniły szyki, przez co w 24. min. ich przewaga stopniałą do trzech oczek 14:11. Na szczęście w ostatnich fragmentach pojedynku zdołały rzucić rywalkom sześć bramek, tracąc przy tym zaledwie jedną i do przerwy Start prowadził 20:15.
Drugą odsłonę pojedynku lepiej rozpoczęły gospodynie, które po bramkach Jędrzejczak, Dworaczyk orz Chmiel przegrywały już tylko 18:20. W kolejnych minutach podopieczne trenera Czoski znów złapały wiatr w żagle i w 44. min. ich przewaga ponownie wzrosła do siedmiu oczek 27:20. W 50. min. przy stanie 29:24 wydawało się, że elblążanki kontrolują przebieg sytuację na boisku i nie dadzą wydrzeć sobie zwycięstwa.
Niestety nasze panie nie grałyby chyba w elbląskim Starcie, gdyby nie doprowadziły do nerwowej końcówki meczu. W 58 min. ku zdumieniu niemal wszystkich kibiców AZS doprowadza do remisu 32:32. Wprawdzie za moment do bramki rywalek trafia Olszewska, ale po rzucie Jędrzejczak znów mamy remis 33:33. W ostatnich sekundach elblążanki przeprowadziły ładną akcję, po której Katarzyna Szklarczuk umieściła piłkę w bramce rywalek. Gospodyniom pozostało zaledwie pięć sekund na rozpoczęcie gry i doprowadzenie do remisu, ale był to oczywiście zbyt krótki czas, by zdobyć bramkę. Tym samym już czwarty mecz w tym sezonie kończy się jednobramkową porażką zespołu z Koszalina.
AZS Politechnika Koszalin - Start Elbląg 33:34 (15:20)
Start: Charłamowa, Zwiewka - Dolegało, Lipska 1, Stelina 1, Korowacka 4, Pełka 1, Żurawska, Błaszkowska 4, Polenz 5, Szklarczuk 8, Olszewska 9, Migdaliova 1.
AZS Politechnika: Pabich, Janko - Sudnik 1, Szostakowska, Pociecha 2, Dworaczyk 11, Skipor, Zaremba, Tałaj 5, Chmiel 5, Kobyłecka 2, Kuraś, Jeż 2, Jędrzejczak 5.
Komplet wyników 12. kolejki: Sośnica Gliwice Zgoda Ruda Śląska 23:23 (9:11), Pogoń 1922 Żory - Zagłębie Lubin 21:28 (9:14), Gościbia Sułkowice - SPR Lublin 25:28 (14:15), Vitaral Jelfa Jelenia Góra - Nata AZS AWFiS Gdańsk 32:30 (19:13), Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Łącznościowiec Szczecin 24:37 (13:18), AZS Politechnika Koszalin - Start Elbląg 33:34 (15:20).
Zobacz tabele