Kibice się obrazili (III liga)

12
17.05.2004
Kibice się obrazili (III liga)
Gdy w 71. minucie Olimpia straciła czwartą bramkę, jej kibice na znak protestu zdjęli wszystkie flagi. Tak słabo grającego elbląskiego zespołu już dawno nie oglądano na stadionie przy ulicy Agrykola. Porażka 0:4 stawia zespół trenera Andrzeja Biangi w bardzo trudnej sytuacji.
Dla Olimpii miał to być mecz o wszystko - o być albo nie być w III lidze. Jednak patrząc na poczynania naszych zawodników wydawać się mogło, że gospodarze to III-ligowy średniak, któremu na pewno nie grozi spadek. Elblążanie zagrali jakby nie zależało im na wygranej i zdobyciu punktów, które - jak każdy kibic dobrze wie - są na wagę złota. Porażka z Legionovią znacznie zmniejszyła szanse Olimpii na pozostanie w gronie III-ligowców. Wprawdzie do zakończenia rozgrywek pozostało jeszcze pięć kolejek, jednak sytuacja jest na tyle nieciekawa, że w przypadku utrzymania będzie można mówić o cudzie. Mimo że Legionovia nie grała ostatniego meczu z Gwardią i teoretycznie powinna być zespołem bardziej wypoczętym, w pierwszej połowie to gospodarze sprawiali wrażenie drużyny bardziej wybieganej. Podopieczni trenera Biangi mogli nawet pokusić się o zdobycie bramki, gdyby w 21 min. Łukasz Nadolny nie zmarnował stuprocentowej sytuacji. Po zagraniu w pole karne napastnik Olimpii będący na drugim metrze zbyt długo czekał na piłkę i w konsekwencji ubiegł go bramkarz gości. Po tej akcji wydawać by się mogło, że elblążanie pójdą za ciosem. Może i więcej biegali, może i częściej byli przy piłce, jednak co z tego, skoro kibice nie doczekali się tak upragnionej bramki. Osamotnieni z przodu napastnicy - Nadolny i Wiśniewski - bardzo rzadko otrzymywali podania od swoich kolegów. W środku pola widoczni byli wprawdzie Karol Szweda i Dariusz Warecha, jednak w dwójkę nie byli w stanie sforsować szczelnej obrony rywali. Kiedy sędzia główny z Białegostoku zakończył pierwszą połowę i zawodnicy udali się do szatni, kibicom pozostało jeszcze 45 minut nadziei na odniesienie korzystnego wyniku przez ich pupili. Niestety nawet w najczarniejszych snach nie przypuszczali, że początek drugiej odsłony będzie aż tak pechowy. Zaledwie 60 sekund po wznowieniu gry rzut wolny z około 30 metrów wykonywał Piotr Barchwic, uderzył mocno po ziemi, piłka dostała poślizgu i wpadła do siatki tuż obok interweniującego Michała Chamery. Strata bramki sprawiła, że elbląski zespół postawił wszystko na jedną kartę. Zaatakował większą liczbą zawodników i, jak to często w takich sytuacjach bywa, został za to skarcony. W 65 min. goście wyprowadzili klasyczny kontratak, po którym wychowanek Legii Warszawa Dariusz Zjawiński podwyższył prowadzenie gości na 2:0. Ten sam zawodnik w ciągu kolejnych sześciu minut jeszcze dwukrotnie ośmieszył defensorów gospodarzy strzelając swoją drugą i trzecią bramkę. Po stracie czwartego gola trener Bianga zdjął z boiska bramkarza Chamerę, a w jego miejsce wprowadził Krzysztofa Hyza. - Chamera, który w poprzednich meczach był najjaśniejszym punktem naszego zespołu, dziś miał udział przy wszystkich czterech straconych bramkach - stwierdził zaraz po spotkaniu trener Bianga. Przed Olimpią jeszcze pięć spotkań. Szanse na utrzymanie wprawdzie jeszcze pozostały, jednak teraz przyjdzie nam zmierzyć się ze znacznie silniejszymi rywalami. W najbliższej kolejce z spotkamy się Radomiakiem Radom, a tydzień później - z Okęciem Warszawa. - Najłatwiej jest położyć się i biadolić - uważa trenera Andrzej Bianga. - Przegraliśmy mecz u siebie i to bardzo wysoko, mecz który był języczkiem uwagi jeśli chodzi o utrzymanie. Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji, ale będziemy starali się grać do końca. Teoretyczne szansę jeszcze mamy i dopóki będzie istniała iskierka nadziei, będziemy walczyć. Mam nadzieję, że ta niewielka grupa ludzi, która nas wspiera, nie odwróci się i będzie z nami do końca. Jest mi przykro, każda porażka boli, zwłaszcza ta, na swoim boisku i w takim wymiarze. Olimpia Elbląg - Legionovia Legionowo 0:4 (0:0) 0:1 - Barchwic (46.), 0:2 - Zjawiński (65.), 0:3 - Zjawiński (69.), 0:4 - Zjawiński (71.) Olimpia: Chamera (72. Hyz) - Augustynowicz, Moneta, Tyburski, Łojek, Warecha, Szweda, Gut (46.Sierechan), Niedźwiedź (54.Gajewski), Wiśniewski (46.Jaromiński), Nadolny. Legionovia: Dzisiewicz (86. Knap) - Rostkowski, Wierzbicki, Górski, Centkowski, Wróbel (35. Woźniak), Orłowski, Barchwic, Stachowiak, Zjawiński, Karaszewski (77. Milewski). Komplet wyników 25. kolejki: Znicz Pruszków - MG MZKS Kozienice 0:3 (0:0), MKS Mława - Unia Skierniewice 0:0, Gwardia Warszawa - Radomiak Radom 3:1 (1:1), Stal Głowno - Okęcie Warszawa 0:0, Olimpia Elbląg - Legionovia Legionowo 0:4 (0:0), Warmia Grajewo - Pelikan Łowicz 1:0 (0:0), Mlekovita Ruch Wysokie Mazowieckie - Drwęca Nowe Miasto Lubawskie 2:2 (0:0), Pogoń Zduńska Wola - Mazowsze Grójec 1:3 (0:1). Zobacz tabele
MP

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Trzeba rozgonić tą bande nieudaczniów .Parówy !!!!!!
(2004.05.17)

info

0  
  0
No i po ptokach. Jak najszybciej należy zacząć budowę nowego zespołu. Tym co teraz grają po prostu nie zależy. Szkoda tylko nerwów A. Biangi.
zx (2004.05.17)

info

0  
  0
A niudolny jak zwykle do pustaka niepotrafi doładować.Zmieńcie tą ekipę partaczy w parku kajki gra wielu lepiej się spisujących chłopaków.Może tam trzeba by przeprowadzić selekcję. Albo junioram dać szansę pograć jak spadną to choć sie ograją.Albo wypłaty uzależnić od wyników to by ich zmobilizowało. Szkoda mi tych 6 zł za bilet więcej w tym sezonie niepójdę.
Wizard (2004.05.17)

info

0  
  0
Zorganizować (rezerwy) II drużynę i tych papudraków karnie przenieść do rezerw. Niech się tułają po B klasach i tam zobaczą co to znaczy zaangażowanie w grę. Gwiazdeczki od siedmiu boleści.
(2004.05.17)

info

0  
  0
TRAGEDIA, to co pokazali nasi "zawodowcy" to parodia.Panie trenerze proszę przejść się na jedną kolejkę obejrzeć ekipy grające w LM, spokojnie m ógłby Pan z grających tam ekip zrobić nowy zespół który na pewno lepiej by sie spisywał niz te nieudolne papraki.
TROPS (2004.05.17)

info

0  
  0
Weź się Bianga spakuj i wyjedź. Się po prostu nie nadajesz. Bo trener musi też umieć przed meczem zawodników zmotywować, a nie tylko przeczytać skład. I na boisko powinni wyjść ci, którym zależy na grze, a nie na zaliczeniu kolejnych 90 minut. No ale jaki trener taka gra drużyny. Już w pierwszym meczu wiosny (z najsłabszą w lidze Pogonią Z.W.) widać było, że ten trener to przypadek - przypomnę brak ładu i składu w grze i beznadziejne zmiany... Kto go zatrudnił, ciekawe gdzie go w ogóle wypatrzył. Weź się Bianga spakuj i wyjedź. Ciebie prosimy...
Bianga do domu! (2004.05.17)

info

0  
  0
Amoże trzeba by było zacząć czystkę od facetów w gajerkach typu Koniuszaniec, a nie od trenera. Koniuszaniec powinien pracować w stajni a nie w klubie piłkarskim, bo najnormalniej w świecie na futbolu się po prostu nie zna. Może w Kadynach mają jakąś posadkę.
Dociekliwy (2004.05.17)

info

0  
  0
Olimpia Elblag, przegrywa bo jej zawodnicy podpisali tajny kontrakt z Izraelem i od tej pory nazywaja sie Olympia Tel-Aviv! Trenerem ich jest Icchaak Mordehaj Pindelszwanc. Ostatnio kraza sluchy ze niektorzy z zawodnikow zostali kupieni przez 10 lige palestynska i 12 lige iracka. Kibice Olimpii otrzymaja azyl w tych panstwach! Pod warunkiem ze zalaza turbany!
Front Wyzwolenia Judei (2004.05.18)

info

0  
  0
JESZCZE PRZEPROSICIE ADAMA F.!!! JUŻ ŻAŁÓJECIE ŻE GO NIE MA
ROHA (2004.05.18)

info

0  
  0
gombką czesany czy wybierasz się na mecz ,do radomia amba zadzwoń
amba (2004.05.21)

info

0  
  0