Spotkanie nie było jednak emocjonujące. Piłkarzom wyraźnie brakowało szybkości, a gospodarze w nielicznych sytuacjach podbramkowych wykazywali się rążącą nieskutecznością.
O losach meczu przesądziły dwie pierwsze bramki zdobyte przez polonistów w przeciągu jednej minuty. Najpierw w 21 min. po dośrodkowaniu Pawła Parszuto piłka niespodziewanie wpadła do siatki. Na 2:0 podwyższył Rafał Lepka strzałem z ok. 12 metrów po podaniu Piotra Łojka.
Wyraźną przewagę w polu posiadali podopieczni trenera Stanisława Fijarczyka, ale nie potrafili jej wykorzystać. W końcówce pierwszej połowy goście po jednej z nielicznych kontr zdobyli bramkę kontaktową.
W drugiej połowie wraz z upływem minut coraz śmielej pod polem karnym przeciwnika radziła sobie Polonia. Ale elblążanom brakowało skuteczności. Najlepszą sytuację zmarnował Rafał Lepka, który w 63 min. w sytuacji sam na sam z bramkarzem nie potrafił strzelić gola.
POLONIA ELBLĄG - MKS SZCZYTNO 2:1 (2:1)
Bramki: Paweł Paruszto (21.), Rafał Lepka (22.) - Polonia: Szymon Rapacki (41.)
Polonia: Hyz - Augustynowicz, Józefowski, Moneta, Chuderski, Parszuto (31. Zieliński), Łojek, Warecha, Gut, Wiercioch (88. Adamski), Lepka (Tyburski).
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter