Czarni Małdyty - Polonia Bart-Ex Pasłęk 2:3 (1:0)
1:0 - Zmiarowski (27.),
1:1 - Sierechan (56.),
1:2 - Licznerski (76.),
1:3 - Licznerski (78.),
2:3 - Rzeźnikiewicz (86.)
Coraz lepiej spisuje się pasłęcka Polonia, która wygrała już drugi mecz w tym sezonie. Ponadto dobrą skutecznością popisuje się niedawno grający jeszcze w Olimpii Elbląg Marcin Sierechan. Jeszcze w tamtym sezonie obecny napastnik Polonii nie mógł się przełamać w meczach Olimpii, a teraz po powrocie do swojego macierzystego klubu strzela bramki jak na zawołanie. W dwóch dotąd rozegranych meczach wpisywał się na listę strzelców. Środowy mecz pomiędzy obiema ekipami miał spore znaczenie dla trenera pasłęczan Wojciecha Tarnowskiego, który przypomnijmy jeszcze w ubiegłym sezonie trenował zespól Czarnych. Być może dobra znajomość przeciwnika sprawiła, że Polonia zdołała wywalczyć w tym meczu komplet punktów. Mecz ten rozpoczął się po myśli gospodarzy, którzy w 27. min objęli prowadzenie. Po strzale Zmiarowskiego piłkę głową musnął jeszcze Dłużniewski i bramkarz Urabnowicz mimo szybkiej interwencji nie zdołał złapać futbolówki. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie. W drugiej odsłonie kibice obejrzeli jeszcze cztery bramki. Bardzo dobrze w tym czasie spisywała się dwójka napastników Polonii Sierechan i Licznarski. Obaj zawodnicy raz po raz stwarzali groźne akcje pod bramką Czarnych. Wreszcie w 56. min po zagraniu Tarnowskiego do wyrównania strzałem głowa doprowadził Sierechan.Między 76, a 78 min gry gospodarze stracili jeszcze dwie bramki, a autorem ich był Licznarski. Najpierw napastnik gości w dwójkowej akcji z Sierechanem wyprowadził swój zespół na prowadzenie, a dwie minuty później ponownie ten sam zawodnik znalazł się w dogodnej sytuacji której nie zmarnował i pasłęczanie prowadzili już 3:1. W końcówce meczu waleczni zawodnicy Czarnych starali się zmienić niekorzystny wynik ale zdołali zdobyć tylko jedną bramkę. Rozmiary porażki zmniejszył w 86. min Rzeźnikiewicz.
Motor Lubawa - Błękitni Orneta 3:0 (2:0)
1:0 - Naderski (16.),
2:0 - Karkut (29.),
3:0 - Michałowski (59.)
Dość dotkliwej porażki doznali zawodnicy prowadzeni przez Stanisława Fijarczyka. Błękitny ulegli w meczu wyjazdowym Motorowi Lubawa aż 0:3. Słabo jak do tej pory spisujący się zespół Motoru dał prawdziwą lekcję gry w piłkę nożną swoim kolegom z Ornety. Błękitni chyba zbyt szybko uwierzyli, że mogą pokonać rywala i to zemściło się na nich. Goście grali mało skoncentrowani jakby wierząc, że korzystny rezultat wywalczą jak najmniejszym nakładem sił. Stało się jednak inaczej. Już w 16. min po celnym trafieniu Naderskiego Motor prowadził 1:0. Niespełna kwadrans później gospodarze podwyższyli na 2:0. Błękitni starali się nawiązać walkę z rywalem ale tego dnia byli tylko tłem dla przeciwników. Rezultat meczu ustalił w 59. min Michałowski, który wykorzystał gapiostwo obrońców gości i będąc sam na sam płaskim strzałem pokonał golkipera Błękitnych. Tuż po meczu trener Stanisław Fijarczyk stwierdził, że Motor w pełni zasłużył na zwycięstwo, a jego zespół nawet w połowie nie dorównywał rywalom.
Komplet wyników 5 kolejki: Motor Lubawa - Błękitni Orneta 3:0 (2:0), Czarni Małdyty - Polonia Bart-Ex Pasłęk 2:3 (1:0), Drwęca Lamparkiet Nowe Miasto - Jeziorak Iława 1:1 (1:0), Tęcza Biskupiec - Olimpia olsztynek 5:2 (2:1), Sokół Ostróda - Start Działdowo 2:0 (0:0), Polonia Lidzbark Warmiński - Mazur Ełk 3:0 (1:0), Granica Kętrzyn - Start Nidzica 2:0 (0:0), Mrągowia Mrągowo - Płomień Znicz Biała Piska 5:2 (2:0), Warmia i Mazury Olsztyn - Orlęta Reszel 1:1 (1:0).
Zobacz tabele
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter