Porozmawialiśmy dziś z zawodnikami, którzy szykowali się do startu. Jak się okazuje, co sportowiec, to inne preferencje.
- Rower najlepiej mi idzie, zbliżam się do 40km/h, to przyjemne, nie męczy mnie. Poza tym tu można w technologię zainwestować. Dla początkujących najtrudniejsze w triathlonie jest pewnie pływanie, dla mnie: bieganie – zaznacza Marcin Antoniuk z Warszawy. - Bardzo mnie to uzależnia, nie wiem jak innych, ale człowiek doprowadza się do ekstremalnie dobrej kondycji i jak się przerwie trening np. na tydzień, to czuć, że coś się traci, jest taki żal. To trochę jak znaleźć pracę życia i z niej rezygnować – opisuje. Jak wygląda dieta osób uprawiających sport na takim poziomie? - Jak ktoś chce stawać na podium, trzeba zwracać na to uwagę. Sam patrzę na wagę, mam takie swoje dopuszczalne maksimum. Zszedłem do mojej obecnej wagi dzięki diecie. Jak nie przekroczę swojego limitu, to jem ile chcę, jak przekroczę, to przestaję jeść (śmiech).
Spotykamy kolejnych zawodników, również ze stolicy.
- Najbardziej chyba lubię rower, najmniej męczy i łatwo wejść "w fazę non stop" i jechać przed siebie. Mamy bardzo pozytywne odczucia, jeśli chodzi o organizację imprezy w Elblągu, nie gubimy się tu - mówi Weronika Ostaszewska.
- Pierwszy raz jesteśmy na zawodach triathlonowych. Nie stresuję się po tych dwóch miesiącach przygotowań. Pływanie ogarniałem dużo wcześniej, dla mnie to najlepszy element, robię to od dziecka. Najgorzej będzie z bieganiem... - przyznaje Marcin Ponichtera.
- Ja podchodzę do tych zawodów na luzie, mam dużo innych hobby i dużo pracy – mówi Rafał. - Rower na weekendowe wypady, bieganie po pracy, do pływania się zmuszam, żeby nie zapomnieć, jak się to robi. To moje drugie takie zawody. Do sportu motywuje mnie też moja narzeczona.
- Dla mnie to pierwszy start – mówi Hania. - Jest lekki stresik, wiadomo, to jedna wielka niewiadoma. Ale cieszę się, że możemy spróbować - przyznaje kobieta.
W sezonie 2024 rywalizacja odbywa się tradycyjnie na trzech dystansach: 1/2 IM (1,9 km pływania, 90 km jazdy na rowerze, 21,1 km biegu), 1/4 IM (0,95 km – 45 km – 10,55 km) oraz 1/8 IM (0,475 km – 22,5 km – 5,275 km). Elbląska starówka była gospodarzem Garmin Iron Triathlon po raz ósmy. Warto podkreślić, że w zawodach wziął udział m.in.... 80-letni Wojciech Eichelberger, znany polski psychoterpaeuta, który podjął wyzwanie elbląskiego trenera triathlonu Bogusława Tołwińskiego i zmierzył się z dystansem 1/8 Ironman. Zawody ukończył w dobrym zdrowiu, gratulujemy!
Wyniki są dostępne tutaj.
Patronem medialnym wydarzenia jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl.