Elblążanki w jaskinii lwa

19.01.2001
W tym sezonie jeszcze żadnej polskiej drużynie nie udało się pokonać Montexu Lublin w jego własnej hali. W sobotę w „jaskinii lwa" zagra EB Start Elbląg.
Po tym, jak w zeszłym sezonie Montex po raz szósty z rzędu sięgnął po mistrzowską koronę, w tym sezonie również lublińska ekipa jest głównym faworytem do zdobycia tytułu mistrza Polski. W Lublinie Andrzej Drużkowski zebrał najlepsze polskie szczypiornistki, a ponad połowa zespołu to kadra Polski. Jednak po fenomenalnym sezonie 1999/2000, w którym Montex nie przegrał żadnego meczu, w bieżącym sezonie podopieczne trenera Andrzeja Drużkowskiego dostały zadyszki. Już w pierwszym meczu niespodziewanie zdołały tylko zremisować 21:21 z Jelfą w Jeleniej Górze. Później przegrały w Lubinie z Zagłębiem 22:25. O tym, że jednak można zdobyć punkty w Lublinie, przekonały wszystkich piłkarki ręczne Sośnicy Gliwice, które zremisowały w stolicy polskiego kobiecego szczypiorniaka 27:27. W pierwszym meczu EB Startu z Monteksem elbląskie piłkarki ręczne były bliskie sprawienia niespodzianki. Ostatecznie w końcówce, kiedy nasze piłkarki już nawet prowadziły, zabrakło im spokoju i przegrały 24:26.
AK

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter