Polacy grający w składzie: Przemysław Zamojski, Michael Hicks, Paweł Pawłowski i Marcin Sroka szli przez pierwsze mecze turnieju mistrzostw świata, rozgrywanego w Amsterdamie, jak burza. W grupie pokonali kolejno Australię (18:16), Łotwę (15:13), Brazylię (21:12) i przegrali z Japonią (17:21), awansując z pierwszego miejsca do ćwierćfinału. Tam czekała na nich reprezentacja Puerto Rico, z którą polscy koszykarze przegrywali już 7:11, by ostatecznie wygrać 21:14. W półfinale Polacy trafili na Amerykanów, którzy postawili trudne warunki, zwyciężając aż 22:8. W meczu o brązowy medal mistrzostw Przemysław Zamojski wraz z kolegami rywalizowali dzisiaj z Serbią, zdobywając brązowy medal po bardzo dramatycznym meczu. Na trzy sekundy przed końcem Polska przegrywała jednym punktem, ale Michael Hicks trafił za dwa w sytuacji, gdy był faulowany. Wykorzystał rzuty wolne i w efekcie Polska wygrała 18:15.
Koszykówka 3 na 3 to coraz bardziej popularna odmiana tej dyscypliny sportu. W przyszłym roku zadebiutuje na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Polska reprezentacja ma duże szanse, by na nie pojechać, czeka ją jeszcze gęste sito eliminacyjnych turniejów.
W ubiegłym roku Polska (bez Przemysława Zamojskiego w składzie) zdobyła czwarte miejsce w mistrzostwach świata, ulegając w meczu o brąz Słowenii. Tym razem Polacy wygrali z Serbią, zdobywając pierwszy w historii naszego kraju medal mistrzostw świata w tej dyscyplinie sportu.
Zobacz ostatnią akcję, decydującą o medalu, w wykonaniu Michaela Hicksa
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter