Dramat Gujskiego i sukces Techtransu (piłka ręczna)

8
28.11.2006
Dramat Gujskiego i sukces Techtransu (piłka ręczna)
(fot. Paweł Serocki)
Niewielu kibiców wierzyło, że mecz Techtransu Daradu z Olimpią z Piekar Śląskich zakończy się zwycięstwem gospodarzy, po tym, jak w 6 min. plac gry z powodu poważnej kontuzji opuścił król strzelców ekstraklasy Mariusz Gujski. Zwyciężyła jednak ambicja i zespołowa gra elblążan. Techtrans Darad Elbląg - Olimpia Piekary Śląskie 25:24 (13:14). Zobacz fotoreportaż.
Po 6 minutach elblążanie prowadzili 4:1 i wtedy czołowy snajper gospodarzy Mariusz Gujski skręcił kolano i został odwieziony do Szpitala Wojewódzkiego. Techtrans nie zwolnił tempa w rozgrywanych akcjach i w 16 min., po bramce Mariusza Babickiego, prowadził 9:5. Trener gości wziął czas i pomogło, bo Olimpia w 24 min. po bramce Marcela Migały doprowadziła do remisu 10:10. Do końca tej części meczu toczył się pojedynek bramka za bramkę. Ostatnią, do szatni, z rzutu karnego zdobył dla Olimpii Mariusz Kempys. Po wznowieniu gry gospodarze wyrównali, lecz goście grali składniej w ataku i w 44 min. prowadzili 21:18. W 50 min., przy stanie 22:21 dla Olimpii, rzut karny Macieja Borsukowicza obronił Michał Adamkiewicz. W chwilę później dwie bramki dla Elbląga zdobył jednak Łukasz Marzec i gospodarze prowadzili 23:22. Oni też, grając zespołowo w końcówce meczu, odnieśli zasłużone zwycięstwo. Olimpia po raz drugi w tym sezonie uległa elbląskiemu beniaminkowi jedną bramką. Składy i bramki Techtrans Darad: Głębocki, Wróbel - Marzec - 6, Cielątkowski - 7, Perwenis, Borsukowicz - 2, Korzeniowski, Gujski - 1, Fonferek J. - 2, Babicki - 5/2, Malandy - 2. Trener Ludwik Fonferek. Kary 4 min. Olimpia: Adamkiewicz, Boncol - Smolin - 3, Lasoń - 3, Chojniak - 5, Wojtynek, Wisiński - 7, Pakuła - 2, Migała - 1, Tatz, Kempys - 3/1. Trener Krzysztof Przybylski. Kary 4 min. Sędziowali: Grzegorz Budziosz i Tomasz Olesiński (Kielce). Widzów 600. Zdaniem trenerów Trener Olimpii Krzysztof Przybylski: - Nasze ataki bardzo dobrze likwidował bramkarz Marek Wróbel. Gospodarze pokazali zespołową solidność w defensywie, poza tym gorącą atmosferę, sprzyjającą Techtransowi tworzył zorganizowany doping kibiców. Te oceny nie usprawiedliwiają jednak mego zespołu, który zagrał poniżej swoich możliwości. Trener Techtransu Darad Ludwik Fonferek: - Martwi kontuzja Mariusza Gujskiego, a buduje dobra końcówka moich piłkarzy w tym wyrównanym pojedynku. Podjęliśmy walkę przy trzybramkowym prowadzeniu Olimpii i opłaciło się. Dziękuję zawodnikom i kibicom za wsparcie w decydujących o naszym sukcesie minutach. Inne wyniki: Śląsk Wrocław - Zagłębie Lubin 29:34, MMTS Kwidzyn - Stal Mielec 27:28, Azoty Puławy - Piotrkowianin Piotrków 32:21, Vive Kielce - Wisła Płock 32:29, Traveland Społem Olsztyn - Chrobry Głogów 27:32.
Andrzej Minkiewicz - Telewizja Elbląska

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

No i dobrze chlopaki i tak trzymac, a przed sezonem pisalem ze bedziecie stali wysoko na tabeli , a nawet macie szanse na medal w/g mnie, ale powoli bez SODOWKI, jeszcze czas na sukcesy. Popatrzcie wszyscy WAS chwala i waszych kibicow, przy takiej atmosferze sukces murowany. Pamietacie jak bylo ze STARTEM EB ? Kibic z WEST PALM BEACH.
(2006.11.28)

info

0  
  0
Brawo chłopaki, naprawdę z przyjemnością się Was ogląda. Sukces cieszy tym bardziej, że daliśmy sobie radę bez kontuzjowanego lidera. Panu Gujskiemu życzę szybkiego powrotu do zdrowia! Wszyscy na Ciebie czekamy i liczymy na dobrą grę w barwach Techtransu.
Jazz (2006.11.29)

info

0  
  0
byly chwile bardzo dobre 10:5 dla T i slabe kiedy przegrywalismy kilkoma punktami. koncowka byla super a kibice dopingiem, wyciem i gwizdami pomagali jak mogli i sie udalo. byly emocje...
(2006.11.29)

info

0  
  0
Oczywiście zwycięstwo cieszy i dlatego gratuluję oraz życzę powrotu do zdrowia Panu Gujskiemu, co do reszty to mam kompletnie odmienne zdanie. Moi przedmówcy oglądali chyba inny mecz albo byli naćpani pisząc swoje komentarze. Mecz był tagicznie słaby zarówno w wykonaniu Techtransu i Olimpii. Nie interesowała mnie gra Olimpii ale byłem zdegustowany tym co pokazywali na parkiecie nasi zawodnicy. Fatalna gra w obronie, nieskuteczne rzuty w 100% sytuacjach, brak taktyki gry, fachowego prowadzenia zespołu i granie tylko ósemką zawodników. Jednak najbardziej mnie niepokoi to kondycja, która starczyła tylko na 15 min czyli do stanu 10:5. Ktoś tu pisze o "dobrym" kibicowaniu a gdzie ono było na tym meczu. W duzej wiekszości kibice stoja lub siedza jak śniete ryby. Wysiłki spikera aby orzywć towarzystwo nic nie dają. Dochodzi do tego że zawodnicy sami wymuszali w końcówce meczu konieczność dopingu. Wstydźmy sie za takie kibicowanie.
rocznik 76 (2006.11.29)

info

0  
  0
rocznik 76, ale Ty jestes maruda !!!!
rocz- 69 (2006.11.29)

info

0  
  0
ten "rocznik 76" to rzeczywiście straszny krytykant,może on był na innym meczu,bo kibice dawali z siebie dużo !!!!! brawo za zwicięstwo!!!!!
(2006.11.29)

info

0  
  0
rocznik 76 ogladal mecz w TV i mial wylaczony glos
krytyk sztuki (2006.11.29)

info

0  
  0
Drogia redakcjo! Pomyłka jest w statystykach bramkowych.
skrupulatny (2006.11.29)

info

0  
  0