Podczas 13. kolejki na pierwszy plan wysuwał się pojedynek derbowy w Młynarach w którym miejscowa Syrena podejmowała Concordię Elbląg. Spotkanie to miało dwa oblicza. W pierwszej połowie zespołem lepszym byli przyjezdni, którzy stworzyli kilka dogodnych sytuacji, ale wykorzystali zaledwie dwie. Pierwsza bramka padła już w 6. min. po strzale Sławomira Heidy i Concordia objęła prowadzenie 1:0. Gospodarze wprawdzie w 20 min. doprowadzili do wyrównania po golu Marka Sienkiewicza, ale nadal groźniejsze ataki przeprowadzali przyjezdni. I kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się remisem bramkę dla Concordii strzałem głową w 40 min. zdobył Adam Licau. Po zmianie stron obraz gry zupełnie się zmienił. Teraz zespołem lepszym i przeważającym byli gospodarze, którzy za wszelką cenę dążyli do zmiany niekorzystnego rezultatu. Udało im się to w 65 min., a do remisu doprowadził Wiesław Korzeb. Mimo coraz większej przewagi Syreny wynik remisowy utrzymywał się do 85 min. Wtedy to właśnie z rzutu wolnego sprzed linii pola karnego uderzył Krzysztof Machiński, a zrobił to tak precyzyjnie, że piłka przeszła obok muru oraz interweniującego bramkarza i wylądowała w siatce. Ostatecznie stojący na dobrym poziomie mecz zakończył się wygraną gospodarzy.
Wysokie zwycięstwo odnieśli natomiast piłkarze MGKS-u Tolkmicko, którzy na własnym boisku pokonali aż 6:1 Grunwald Frygnowo. Pierwsza połowa nie zapowiadała jednak aż tak wysokiego zwycięstwa podopiecznych trenera Adama Borosa. Gospodarze po pierwszych 45 minutach prowadzili zaledwie 1:0, a autorem jedynej bramki był Przemysław Brzeziński. Worek z bramkami rozwiązał się dopiero po przerwie. W 61. min. po golach najpierw Pawła Jernata, a później Krzysztofa Bielińskiego gospodarze prowadzili już 3:0. Wprawdzie w 67 min. goście zdołali strzelić bramkę kontaktową, ale to wszystko na co tego dnia stać było piłkarzy Grunwaldu. Do końca spotkania na murawie niepodzielnie panowali zawodnicy MGKS-u, a swoją przewagę przypieczętowali zdobyciem jeszcze trzech bramek. Po tej wygranej i przy jednoczesnym remisie Startu Nidzica z Iskrą Narzym zespół z Tolkmicka traci do lidera już tylko dwa punkty.
Kolejnej porażki doznał spadkowicz z IV ligi Błękitni Orneta, którzy tym razem ulegli na wyjeździe niżej notowanej Tęczy Miłomłyn 0:1. Praktycznie przez całe 90 minut trwała wyrównana walka, choć momentami zespołem nieco lepszym i groźniejszym byli ornecianie. Co z tego skoro w 65 min. popełnili błąd, który kosztował ich utratę bramki i jak się później okazało także i trzech punktów. Mądrze grający gospodarze mimo ataków piłkarzy Błękitnych zdołali dowieźć do końca spotkania jednobramkowe prowadzenie.
Ciężkie zadnie czekało natomiast Zatokę Braniewo, która wybrała się na mecz z wiceliderem Olimpią Olsztynek. Jak się można było spodziewać od początku ton grze nadawali gospodarze. To ich akcje były częstsze i co ważniejsze - groźniejsze. Początek spotkania ułożył się po myśli gospodarzy, który już w 5 minucie po trafieniu Mazurka objęli prowadzenie 1:0. Ten sam zawodnik w drugiej połowie, a dokładnie w 58. min. podwyższył na 2:0. Dopiero od tego momentu Zatoka zaczęła atakować z większym zaangażowaniem. Wystarczyło to jednak na tylko jedną bramkę, którą zdobył w 89. min. z rzutu karnego Ciepliński.
Komplet wyników 13. kolejki: Syrena Młynary - Concordia Elbląg 3:2 (1:2), MGKS Tolkmicko - Grunwald Frygnowo 6:1 (1:0), Olimpia Olsztynek - Zatoka Braniewo 2:1 (1:0), Tęcza Miłomłyn - Błękitni Orneta 1:0 (0:0), Wałsza Pieniężno - Olimpia Kisielice 5:3 (3:0), Iskra Narzym - Start Nidzica 3:3 (1:1), GKS Wikielec - Dziadek Ossa Biskupiec Pomorski 0:3 (0:0), Czarni Rudzienice - GKS Stawiguda 0:2 (0:0).
Zobacz tabele
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter