Tłusty Czwartek to czas pączkowego szaleństwa. Niewiele osób patrzy na kilokalorie, dietę i tym podobne wynalazki. Redakcja portEl.pl wraz z Centrum Fitness, Odnowy i Rehabilitacji Endorfina postanowiła pójść pod prąd i pokazać, że nawet w Tłusty Czwartek warto być fit. Na nasze zaproszenie do udziału w spalaniu kalorii odpowiedziało kilkanaście osób, ale ostatecznie na placu „boju” stawiły się trzy odważne panie, do których dołączyli pracownicy portEl.pl
- Decyzja o wzięciu udziału w zabawie była spontaniczna. Zobaczyłam artykuł i stwierdziłam: czemu nie. To ma być przede wszystkim zabawa – mówiła tuż przed startem Ewa Kobyłecka, jedna z naszych Czytelniczek, która zdecydowała się podjąć wyzwanie.
Wszyscy uczestnicy naszej zabawy mieli za zadania spalić w jak najkrótszym czasie 250 kilokalorii, kręcąc kolejne kilometry na stacjonarnych rowerach. Na własne oczy mogli przekonać się, jak wiele wysiłku trzeba włożyć w spalenie jednego pączka. Zwyciężczyni zabawy – Dorocie Golińskiej – udało się to po 25 minutach intensywnego treningu.
Każdy uczestnik miał za zadania spalić 250 kilokalorii w jak najszybszym czasie (fot. Anna Dembińska)
- Było super. Nie spodziewałam się zwycięstwa, obstawiałam młodszą koleżankę. Co do samej konkurencji, to myślałam, że będzie gorzej. Ale ja latem jeżdżę do pracy na rowerze, czasami na basen – mówiła pani Dorota.
Warto było „cisnąć”. Zwyciężczyni oprócz endorfin (hormonu szczęścia) dostała też od Endorfiny miesięczny karnet na korzystanie z Centrum Fitness, Odnowy i Rehabilitacji. Pozostali uczestnicy zabawy – karnety tygodniowe. Będą mieli do dyspozycji każdy dostępny tu sprzęt: rowerki, orbitreki, siłownię, dostępna też będzie biologiczna odnowa.
- Ważne jest to, żeby się ruszać. A czy dana osoba wybierze rower, elipsę czy bieżnię, to kwestia drugorzędna – powiedział Jacek Byer, trener w Endorfinie, który prowadził dzisiejsze zajęcia.
My też zachęcamy do ćwiczeń, nie tylko z okazji Tłustego Czwartku.