Na dużej polanie w Bażantarni stanęły namioty stowarzyszenia Elaktywni, które organizuje sztafetę. To tutaj jest start i meta każdej 7-kilometrowej pętli biegu. Jako pierwsza na trasę wyruszyła grupa złożona z kilkunastu osób.
- Byłem zdziwiony, że mimo takiej ulewy wczoraj, na trasie nie ma błota ani kałuż. Nawet na stromych zbiegach nie było ślisko – mówi Czarek, który startował w pierwszej zmianie. - Widać za to, jakie spustoszenie robił wiatr. Tuż przy końcu pętli na tak zwanej serpentynie, z której zbiega się w stronę czerwonego szlaku leży gigantyczne drzewo. Przeszkoda, ale łatwa do pokonania.
Co godzinę na trasę będzie ruszała kolejna grupa, najliczniejsza – złożona z ponad 20 osób – wybiegnie około godz. 18.
- Mamy na liście prawie 200 osób , ale ciągle zapisują się nowe. Zdarza się, że osoby zapisane na jedną pętlę przychodzą do biura zawodów, by dopisać jeszcze jedno lub dwa kółka – mówi Joanna, która miała akurat dyżur w biurze zawodów. W międzyczasie znalazła też czas, by wystartować w sztafecie.
- Biegam chyba od szkoły podstawowej, z różnymi przerwami. Ciągle mi to sprawia przyjemność. Biegam nie tylko rekreacyjnie, lubię też się ścigać w zawodach – dodaje Joanna.
Sztafeta zakończy się w niedzielę o godz. 12. Na mecie na każdego uczestnika czeka medal i poczęstunek. A na zakończenie biegacze, którzy odgadną dokładną długość trasy (co do metra) otrzymają nagrody rzeczowe.
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym sztafety