Było ekstremalnie, a jest apetyt na więcej

22
02.04.2017
To był weekend ekstremalnych emocji na Modrzewinie. Wyścig Adventure Team Poligon #323 przyciągnął fanów motocrossu, którzy kibicowali zawodnikom z całej Polski. Organizatorzy zapowiedzieli, że mają apetyt na więcej. Zobacz fotorelację oraz film Truso.tv
Wczoraj (1 kwietnia) w kwalifikacjach do zawodów Adventure Team Poligon #323 wzięło udział 70 zawodników - amatorów i zawodowców. Ci, którym udało się pokonać rywali, stanęli dziś do walki o puchar prezydenta Elbląga. Do finałowego wyścigu w klasie hobby zakwalifikowało się 34 zawodników, w klasie pro – 9, a w klasie expert – 12. Organizatorzy zapewnili nagrody pieniężne i rzeczowe dla 10 najlepszych uczestników z każdej grupy oraz statuetki dla trzech, którzy stanęli na podium.
   I tak "na pudle" w klasie hobby stanęli: Bartosz Markiewicz, Maciej Leśniak i Tomasz Gmurowski. W kategorii expert najlepszy okazał się Aleksander Gotkowski, tuż za nim uplasowali się kolejno Marcin Skrzypczak i Łukasz Kazimierczyk.
   W klasie pro miejsca na podium zostały przetasowane, bo Sylwester Jędrzyjczyk, choć z drugim czasem, jako autor trasy Poligonu #323 nie był klasyfikowany. Oto lista najlepszych: numerem jeden był Grzegorz Kargul, numerem dwa Leszek Drogosz, a numerem trzy Mieszko Gotkowski.
   - Jeżdżę od 14. roku życia, ale swoją przygodę ze sportem zaczynałem od innej dyscypliny – ścigałem się na nartach zjazdowych - przyznał Grzegorz Kargul. - Później na urodziny dostałem od taty motorynkę. Chyba każdy zawodnik od tego zaczynał. Właśnie wtedy poczułem benzynę we krwi i od tego czasu jeżdżę, można powiedzieć, na poziomie wyczynowym. Za sobą mam wygraną na mistrzostwach Polski oraz kilka rund podczas mistrzostw świata w super enduro - wyliczał. - Mistrzostwa świata były dla mnie naprawdę dużym wyzwaniem, zwłaszcza pod względem psychicznym. Wystartowanie przed tak dużą publiką sprawia, że mięśnie są spięte już od samego stresu. Dzisiejsza trasa była ciężka i bardzo ciekawa - zauważył zwycięzca w kategorii pro. - Myślę, że przyjadę tu jeszcze nie raz, jeśli tylko będzie okazja.
   Poligon #323 to pierwsze tego typu zawody w naszym mieście.
Było ekstremalnie, a jest apetyt na więcej
(fot. Michał Skroboszewski)

   - Wszystko poszło po naszej myśli i wszyscy byli bardzo zadowoleni, szczególnie z trasy, z tego jaki mamy teren i jak ten obiekt można rozwinąć - mówił organizator imprezy Łukasz Lasota. - Dzisiejsze zawody, czyli hard enduro mają wielu zwolenników. Zwykle taką imprezę promuje się pół roku, a my mieliśmy tylko miesiąc. Organizacyjnie wyszło perfekcyjnie - cieszył się, ale... - Jednak mankamentem była zbyt mała ilość zawodników. Wśród sędziów, którzy są działaczami w PZM-cie i wiele razy brali udział w tego typu zawodach, chodzą głosy, że jest potencjał, aby zorganizować tutaj mistrzostwa Polski, a nawet Europy. Mamy nadzieję, że kolejne zawody odbędą się w okresie wakacyjnym lub tuż po nim, jednak będą one inne niż Adventure Team Poligon - zapowiedział - ponieważ ideą dzisiejszej imprezy jest jej cykliczność [co roku – red.]. Na zbudowanym przez nas terenie można zorganizować zawody motocross, cross country czy enduro. Jeśli chodzi o mistrzostwa Polski, to mogłyby się odbyć jeszcze w tym roku pod warunkiem, że jakiś klub by się wycofał, a czasami takie sytuacje się zdarzają - wskazał Łukasz Lasota. - Jeśli się nie uda to będziemy pretendować, aby odbyły się w roku następnym.

   
   Patronem medialnym wydarzenia jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
Agnieszka Pawowicz

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
I zaraz zaczną sie glupie komentarze nieomylnych
rozsądny (2017.04.02)

info

6  
  4
Mała uwaga: Sylwester Jędrzejczyk nie został zdyskwalifikowany, Sylwester nie był sklasyfikowany. To spora różnica. Chodzi o to, że było to zamierzone. Wiadomo było przed wyścigiem, że nie będzie klasyfikowany. Startował aby inni mogli się z nim pościgać.
Lukasz Lasota (2017.04.02)
@Lukasz Lasota - poprawione
AgataJanik (2017.04.02)
CZy posprzątli po sobie śmiecI?
(2017.04.03)
fajnie widać że ludzie z pasją
(2017.04.03)

info

5  
  1
Tak. Po sobie.
(2017.04.03)
Byłem, widziałem, fajna sprawa. Polecam zorganizowanie Wrack-Race organizatorom skoro mają już doświadczenie. Na pewno było by dużo chętnych. :) Sam zastanawiałem się nad organizacją ale nie posiadam wiedzy jak to zrobić.
Pajak89 (2017.04.03)
Takie zawody wielkie a kiełbasy na gorąco nie było nic za darmo nie było nawet grochówki.
AnetaK (2017.04.03)
Tam jest taki syf ze dramat poprostu ..kilka niebieskich worków stojących sobie ..pelno gruzu syfu pobitych kafelek to tez mieli posprzątać ?straż miejska powinna zajrzeć do którego wora może znaleźli by właściciela a w nagrodę kazać posprzątać cala Modrzewine ..impreza super choc troszkę nie dopracowana ..
okidoki (2017.04.03)
Co jeszcze miało byc drugi raz walczysz o kielbache darmowa to nie wybory przypominam ci ..
okidoki (2017.04.03)