Bielski, jeden z czołowych zawodowców Polsih Boxing Promotion, zmierzy się w walce o tytuł z Glennem McLarnonem z Irlandii Północnej.
Na spotkaniu z elbląskim dziennikarzami Bielski był w świetnej formie: żartował, wspominał. Chociaż oglądał rywala na kasetach viedo nie wyciąga z tego żadnych wniosków. - To jak ktoś boksował pół roku, rok temu nie ma żadnego znaczenia. Teraz może być zupełnie innym pięśsciarzem - podkreślił.
Czy Irlandczyk przerwie passmo 14 zwycięskich walk elblążanina?: - Mój rywal jest silnym, twardym zawodnikiem, bijacym najczęściej prostymi. Będzie to trudna 12-rundowa walka. Ja muszę na wyjść na ring i zrobić swoje. Wierzę, że walka zakończy się dla mnie pomyślnie - odpowiada krótko elbląski pięściarz.
Jacek Bielski na zawodowym ringu walczy od 1999 roku. Do tej pory stoczył 14. walk, wszystkie wygrał w tym cztery przez nokaut. Jego rywal McLarnon był jednym z najlepszych pięściarzy-amatorów w Irlandii Północnej. Dwukrotnie zdobył mistrzostwo kraju (w 1995 i 1997), stoczył też kilka walk na międzynarodowej arenie. W ringu zawodowym walczy od 1997 roku. W tym czasie stoczył 16 walk, z czego 13. wygrał w tym pięć przed czasem.
Jeśli w sobotę (28 kwietnia) Jacek Bielski wygra swoją walkę ma sporą szansę na stoczenie walki o mistrzostwo świata IBO. - Być może ta walka Jacka odbyłaby się w Elblągu - ocenia Robert Małolepszy, rzecznik prasowy Polish Boxing Promotion.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter