Przez pierwsze 10 minut meczu trudno było powiedzieć, którzy piłkarze grają w IV lidze, a którzy w B-klasie. Mecz był wyrównany. Później do głosu doszli już zawodnicy Andrzeja Biangi spychając ZKS do obrony. Pierwsza odsłona tego meczu zakończyła się wynikiem 2:0 dla PKS Olimpii.
W drugiej połowie stroną przeważającą znów byli IV-ligowcy, którzy szybko zdobyli trzy bramki. Wtedy za odrabianie strat wzięli się piłkarze trenera Dariusza Kaczmarczyka dwa razy pokonując bramkarza PKS. Ostatecznie jednak spotkanie zakońćzyło się wynikiem 6:2. Dla PKS bramki strzelali Chrzonowski i Lepka (po 2) oraz Czuk i Korzeb, zaś dla ZKS - Wojtas i Gładek.
Obaj trenerzy mieli powody do zadowolenia. Andrzej Bianga może cieszyć się postawą nowych zawodników - Czuka i Korzeba. Dariusz Kaczmarczyk powinien być zaś zadowolony z postawy całego zespołu. Widać, że od ubiegłego roku zespół jest bardziej zgrany, co bardzo dobrze wróży przed wiosennymi rozgrywkami. Celem klubu jest bowiem awans do A-klasy.
Pomimo że był to sparing, zawodnicy obu zespołów podeszli do gry poważnie. Walka trwała od pierwszej do ostatniej minuty. Po jednym ze starć kontuzji kostki doznał Bogusław Lizak, który musiał opuścić boisko.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter