Od początku roku w szpitalu wojewódzkim przyszło na świat już 26 par bliźniaków.
- To prawdziwy rekord - mówi ordynator oddziału ginekologiczno - położniczego, dr Hanicenta Rzepa. - Pracuję już od 31 lat i jeżeli w ciągu roku zdarzało się, że bliźniąt rodziło się, powiedzmy, dwadzieścia kilka, to tym razem, już od samego początku roku tempo urodzin jest zaskakujące. Tylu ciąż mnogich naprawdę jeszcze nie było.
Lekarze nie wiedzą, co może być przyczyną tak dużej liczby bliźniaczych ciąż. Na pewno nie jest jednak plon sztucznych zapłodnień.
- Na sympozjum w Krakowie mówiono o ogólnopolskiej tendencji do tego, że jest więcej ciąż bliźniaczych, co kojarzono ze sztucznymi zapłodnieniami – wyjaśnia dr Rzepa. - Tymczasem w Elblągu tylko jedna z pacjentek zaszła w ciążę w wyniku sztucznego zapłodnienia. Wszystkie pozostałe ciąże są naturalne.
Czy u źródeł dużej liczby bliźniaków nie tkwi przypadkiem antykoncepcja?
- Na pewno młodsze pokolenie kobiet chętniej ją stosuje – przyznaje ordynator. – Bywa jednak z tym różnie, z jednej strony po jej stosowaniu zdarzają się ciąże mnogie, z drugiej jednak niekiedy są problemy z zajściem w ciążę. Antykoncepcja może być jedną z przyczyn urodzaju na bliźnięta, ale nie wiem czy istotną. Potrzebne byłyby specjalne badania.
26 par bliźniąt to jednak jeszcze nie cały „dorobek” w zakresie mnogich ciąż pierwszej połowy tego roku. Niedawno w elbląskim szpitalu wojewódzkim urodziły się trojaczki, a jesienią mają przyjść na świat kolejne. Także pod tym względem obecny rok zapowiada się więc rekordowo - mówią lekarze z Elbląga.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter