Elbląscy radni zatwierdzą sprawozdanie finansowe Szpitala Miejskiego za ubiegły rok na najbliższej czwartkowej sesji Rady Miejskiej. We wtorek jednogłośnie pozytywnie zaopiniowali je radni z komisji finansowo-budżetowej.
- Szpital zamknął rok 2023 zyskiem w wysokości 1 miliona 48 tys. złotych. Działania inwestycyjne zrealizowaliśmy na kwotę 71 mln 699 tys. złotych, z czego największe zadanie to budowa bloku operacyjnego i modernizacji oddziałów szpitala, to była kwota 58 mln 835 tys. złotych. Szpital na koniec roku nie posiadał zobowiązań wymagalnych. Biegli rewidenci nie wnieśli żadnych uwag do sprawozdania, zostało też zatwierdzone przez Radę Społeczną szpitala – mówi Małgorzata Kościn, zastępca dyrektora ds. ekonomiczno-finansowych w Szpitalu Miejskim w Elblągu.
Jak przyznaje z kolei Mirosław Gorbaczewski, od kiedy jest dyrektorem placówki – a to już prawie 20 lat – zawsze szpital miał dodatni wynik finansowy.
– Pokrywamy bieżącym wynikiem straty wynikające jeszcze z połączenia Elbląskiego Szpitala Specjalistycznego (z ul. Komeńskiego – red.) ze Szpitalem Miejskim w 2016 roku (Szpital z Żeromskiego przynosił straty – red.) – dodaje dyrektor Gorbaczewski.
Do pokrycia tamtych strat pozostało jeszcze kilka milionów złotych. – Sytuacja jest na bieżąco analizowana. Każdy rok może być inny. Od lipca ma podrożeć energia elektryczna, która może pociągnąć za sobą wzrost kosztów pracy podwykonawców i wiele innych elementów. Wzrośnie też pensja minimalna. Jest wiele niewiadomych, jak to będzie w najbliższym czasie. Staramy się na bieżąco działać, by szpital mógł normalnie funkcjonować – mówi dyrektor w rozmowie z naszą redakcją.
Dyrektor Gorbaczewski zapewnia, że po oddaniu nowego bloku operacyjnego i modernizacji oddziałów Szpital nie robi przerwy w inwestowaniu. – Planujemy nowe działania, będziemy o nich wkrótce informować. Już w tym roku będziemy przystępować do pierwszych konkursów – dodaje Mirosław Gorbaczewski.
Ze sprawozdania za rok 2023 wynika również, że wchłonięcie przez Szpital Miejski Centrum Rehabilitacji przy ul. Królewieckiej było dobrym rozwiązaniem.
– Centrum Rehabilitacji wraz całą rehabilitacją przyniosły wynik dodatni na koniec roku. Jeśli chodzi o pracę Centrum, to nic się nie zmieniło. Kontrakt z NFZ jest ten sam, pracownicy mają co robić. Zmniejszyła się trochę obsługa administracyjna, dlatego funkcjonowanie jest tańsze – przyznaje dyrektor szpitala. – Cała rehabilitacja jest zależna do NFZ, bo to jest jedyne miejsce, gdzie nie zawsze płacą za nadlimity. Bierzemy trochę na siebie tej odpowiedzialności za ostateczny wynik, bo nie wiemy, czy nadlimity zostaną zapłacone, a nie chcemy odsyłać pacjentów – stwierdził dyrektor, dodając na koniec że CR nie będzie prowadził usług rehabilitacyjnych komercyjnych. – W Elblągu takie usługi są prowadzone w wielu miejscach, nie muszą być przy szpitalu – dodał Mirosław Gorbaczewski.