Taką opinię powtarza się w środowiskach młodzieżowych np. Warszawy.
- To był program, w którym występowały dwa ludziki, chyba plastelinowe. Rozmawiały o dziewczynach, jeden z nich stwierdził, że ma dziewczynę z Elbląga, a drugi na to: „no co ty, przecież dziewczyny z Elbląga są najbrzydsze" - opowiada Irek, student V roku jednej z warszawskich uczelni.
Tego rodzaju opinia może wydawać się nie tylko mało elegancka, ale także krzywdząca i obraźliwa. Na szczęście, wśród kilkunastu mężczyzn, z którymi rozmawialiśmy, nie było ani jednego, który nie stanąłby w obronie honoru elbląskich dziewczyn i kobiet.
- To kłamstwo! Są wspaniałe, ładne, najładniejsze, bardzo inteligentne...
- Powiem tak: wszystkie kobiety są piękne, ale elblążanki najpiękniejsze...
- W ogóle tu, na wybrzeżu, to jest taka mieszanka populacji i kobiety są tu piękne...
- Piękna elbląskich kobiet nie da się ocenić i opisać: bardzo ładne, miłe, zgrabne, dobre...
Taka obrona wydaje się w pełni uzasadniona, ponieważ elblążanki, które startują w wyborach miss regionu i Polski miały i nadal mają wysokie notowania. Najnowsza informacja na tym swoistym urodowym froncie dotyczy najmłodszych pań - elblążanka Joanna Lisewska została pierwszą Wice Miss Polski Nastolatek.
Promocją tych najpiękniejszych zajmuje się w Elblągu Adam Brinkiewicz z agencji Lider.
- Nasza agencja organizuje konkursy piękności już od 10 lat i co roku zgłaszają się do nas dziewczyny bardzo ładne, co potem potwierdzają wyniki w kolejnych etapach konkursów. Nieprzerwanie od 1998 roku mamy w finale konkursu Miss Polski swoje przedstawicielki.
Co prawda na temat gustów nie należy dyskutować, ale w tej niezwykle drażliwej kwestii elblążanom i elblążankom trudno zachować spokój. Wydaje się jednak, że opowiastki o niegrzeszących urodą mieszkankach Elbląga najlepiej byłoby przyjąć z pobłażliwym uśmiechem. My, elblążanie i tak wiemy swoje.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter