Oferta pracy

49
11.08.2009
Zwróciłem uwagę na dwie typowe oferty pracy. Jedna brzmiała mniej więcej tak: „...oferta pracy na stanowisku pracownika administracyjnego, wymagania: wykształcenie wyższe, znajomość j. angielskiego, znajomość pakietu Office, znajomość sprzętu biurowego, miła aparycja, komunikatywność, dobra organizacja pracy”. Na tę ofertę wpłynęło 175 podań!
Druga oferta pracy - na stanowisku referenta. Wymagania: wykształcenie wyższe (preferowani absolwenci ekonomi lub zarządzania), znajomość pakietu Office oraz obsługi sprzętu biurowego, minimum 3 lata pracy na porównywalnym stanowisku. Na tę ofertę wpłynęło 85 podań.
   W Elblągu są trzy wyższe uczelnie świeckie i jedno Seminarium Duchowne. Jeśli do tego doliczymy mieszkańców naszego miasta, którzy studiują na różnych stopniach edukacji w systemie bolońskim, to należy przyjąć z dużą dozą prawdopodobieństwa, że w Elblągu jest około 10 tysięcy studiujących.
   Niewątpliwie pęd do wiedzy i podnoszenie kwalifikacji jest bardzo chwalebne, tylko co pozostało tym wszystkim młodym i kreatywnym elblążanom? Na podstawie ilości złożonych CV w odpowiedzi na ofertę pracy na stanowisku referenta jednej z instytucji należy stwierdzić krótko - pozostało im przekwalifikowanie się lub szukanie pracy mniej prestiżowej, nierzadko fizycznej lub wyjazd do większych aglomeracji, jak Gdańsk, Poznań, Wrocław (wymieniam te miasta, bo do nich wyjechało wielu moich młodych znajomych).
   Coraz więcej jest ludzi młodych i wykształconych, tylko w Elblagu pracy dla nich nie ma, nie ma również perspektyw, że w najbliższej przyszłości będzie lepiej. Jeśli teraz zastanowimy się, ile osób kończy edukację na szkole zawodowej lub średniej. Dla nich również nie ma pracy, ponieważ nawet szukając sprzedawcy w sklepie, właściciele preferują osoby z wyższym wykształceniem, nierzadko ze znajomością języka obcego. Brnąc dalej - co z trzydziestolatkami, czterdziestolatkami, pięćdziesięciolatkami...? Nie dziwi więc, że ludzie emigrują z naszego miasta. Jak tak dalej będzie, to pozostaną tu tylko renciści, emeryci i politycy... aha, jeszcze urzędnicy.
   Jeżeli nasi złotouści politycy nie zrozumieją, gdzie jest problem, jak mu zaradzić, to czas najwyższy, aby wyborcy zaczęli ich rozliczać z przedwyborczych obietnic. Panowie na urzędach, dość propagandy sukcesu, wyliczania zajmowanych miejsc w rankingach, które nie mają żadnego przełożenia na życie przeciętnego mieszkańca. Dość tematów zastępczych typu przekop, kolejki linowe nad Zalewem, przenoszenie pomnika czy likwidacja pułku. Jeżeli nie potraficie stworzyć warunków, aby powstały nowe miejsca pracy, a przede wszystkim nie potraficie zadbać, aby istniejące etaty nie były likwidowane, to pora przekwalifikować się i ustąpić ludziom młodym, kreatywnym, wykształconym, o nieskrępowanym, otwartym umyśle. Jak wynika z ogólnie dostępnych informacji, jest ich parę tysięcy osób w naszym mieście.
   
   
Wowka

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Racja i zostanie Elblążkowo osamotnione.
izi (2009.08.11)

info

0  
  0
a to ciekawe. .. .. kto głosował na naszych radnych-decydentów m/in w sprawie miejsc pracy w naszym mieście i kto wybrał Pana Prezydenta, który zatrudnia FACHOWCÓW po wojskowych szkołach, może jednak wybory Rady i Pana Prezydenta są nieważne ???
55 (2009.08.11)

info

0  
  0
bardzo dobry artykuł. władze miasta nic nie robią by zwiększyć rynek pracy !!!!likwiduje się i zlikwidowno zakłady pracy a w ich miejsce nic niepowstaje. elblag to miasto nie ubliżając - miasto emerytów - w trybie pilnym potrzebny nowy rzutki prezydent który podniesie zrujnowny rynek pracy w elblągu - tak jak się dzieje np: we wrocławiu
ZATROSKANY (2009.08.11)

info

0  
  0
całkowicie się z Toba zgadzam ale zapomniałeś jeszcze o jednej bardzo ważnej sprawie, w Egu może i by znalazło sie kilka miejsc pracy gdyby nie to ze teraz wszyscy potrzebują stażystów to jest dop prawdziwa plaga! z tego co sie orientuje to staż ma być p[rzyuczeniem do zawodu i mozliwoscia dla pracownika zdobycia pierwzej pracy a dla pracodawcy stworzenia kolejnego stanowiska pracy natomiast w Elblągu nikt tego nie pilnuje jest zasada kto pierwszy ten lepszy i tak jak pani z monopolowego zechce sobie wziaść tanią siłe roboczą do sklepu zaniesie podanie panie urzędniczki nawet nie wnikają w szczegóły poprostu złożyła podanie ma i tak jak chcesz możesz w Egu zostać stażystą w sklepie z bielizną na hali Elzam Gildii w sklepach monopolowych niedługo może i carefur sie scfani i w Egu wogole juz nie bedzie pracy; /
ninka22 (2009.08.11)

info

0  
  0
nie ma w tym nic dziwnego że miasta "umierają" tak jest i będzie. .. .. w większości przez tych wszystkich "wykształconych, kreatywnych o otwartych umysłach". .. .. prosze Was jak są tacy kreatywni to niech sami stworzą sobie miejsca pracy a nie czekają na gwiazdke z nieba. .. .. wielkie halo bo wyjadą. .. .. niech jadą, wiadomo że pojadą bo tak jest po prostu łatwiej a kto woli trudniej??? a tak przy okazji to może Autor arykułu, jak taki mądry, napisze co mają elbląskie władze zrobić żeby stwożyć miejsca pracy ??? sami mają otworzyć fabryke ??? sklep spożywczy ??? rozdawać ziemie ??? przespali ostatnie 10 lat i teraz już tylko można sie pogodzić z tym jaki jest Elbląg i albo to zaakceptować albo wyjechać do "lepszego świata"
zdesperowany (2009.08.11)

info

0  
  0
W Elblągu jest bardzo mało pracy dla ludzi z wyższym wykształceniem, z drugiej strony, po Jańskim czy euhe nie można mówić że ktos ma wyższe, pozostaje pwsz i seminarium. Pracę dobrą dostają właśnie po tych szkołach a po prywatnych to pełno widzę jako sprzedawców i sekretarek. Takie są realia, kończysz dobrą szkołę to masz jakieś perspektywy, jeżeli kończysz byle co to zaliczasz sie do tych co brani są na stanowiska po ogólniaku lub średniej technicznej
Prymasik (2009.08.11)

info

0  
  0
Witam serdecznie. Czytając ten artykuł widzę samą siebie, ponieważ skończyłam studia i w chwili obecnej jestem w kropce. Nie wiem co dalej. .. Urząd Pracy niczego więcej w chwili obecnej nie jest mi w stanie zaproponować z moim wykształceniem, bo nie ma ofert. Te zaś, które się pojawiają przechodzą z rąk do rąk i nawet nie pojawiają się w UP. Nic innego, jak liczyć na znajomości. .. Niestety, ale w Elblągu bardzo trudno jest znaleźć młodym ludziom pracę, nie mówiąc już o starszych osobach, które także szukają sensownego i przynoszącego satysfakcję oraz pieniądze zajęcia. ..
(2009.08.11)

info

0  
  0
Po prywatnych studiach pełno jest ofert na przedstawicieli, jest w czym wybierać.
Stud (2009.08.11)

info

0  
  0
Moja kolezanka przeniosła do Gdyni swoja mała firmę sprzątającą, bo mówił że załawienie formalnosci w elbląskich urzędach było równoznaczne z wytoczeniem im wojny. Co ją nie inetesowało. Wolała czas poswięcić na kreatywne działania. Pozdrawiam Mariolę iżyczę jej powodzenia w Gdyni. A co na to zrządzajce wydziałami w UM? Im pensja na konto wpływa co miesiąć, ale jak w naszym mieście nie będzie takich przedsiębiorców to i naszym urzednikom pensje mogą zmaleć lub zniknąć, tzw. koło zamknięte. Pozdrawiam UM w Elblągu
mocna (2009.08.11)

info

0  
  0
Ja w tym roku koncze studia mgr na UG i bardzo chcialabym wrocic i ulozyc sobie zycie w Elblazkowie, ale uniemozliwia mi to martwy rynek pracy. To bardzo, bardzo smutne. .. Jesli nie da sie szans mlodym i wyksztalconym, to bedzie coraz gorzej.
aadaa (2009.08.11)

info

0  
  0