Moje skarby

20.06.2005
Przedstawieniem zatytułowanym „Skrzynia pełna skarbów" kończy się dziś projekt, w którym wzięło udział ponad 60 dzieci z rodzin zagrożonych patologią z Elbląga i Torunia.
Dzieci z elbląskiej świetlicy socjoterapeutycznej stowarzyszenia Katolicki Ruch Antynarkotyczny „Karan” oraz z toruńskiej świetlicy środowiskowej „Marcelinek” pod opieką dorosłych artystów z obu miast przez kilka ostatnich miesięcy pracowały nad spektaklami teatralnymi. Koordynatorka projektu, aktorka Teatru Dramatycznego w Elblągu Irena Adamiak od kilku lat prowadzi zajęcia teatralne z wychowankami świetlicy „Karan”. Teraz jednak wyznaje, że dzieci zaskoczyły ją swoimi umiejętnościami. - Okazało się, że nasze dzieci są niezwykle twórcze i są w stanie stworzyć rzeczy, o które nawet byśmy ich nie podejrzewali - cieszy się aktorka. - Spektakl „Skrzynia pełna skarbów" opowiada o marzeniach i o tym, że udaje się je zrealizować. Premiera spektaklu przygotowanego w Toruniu już się odbyła. Dziś o godz. 18.00 efekt pracy dzieci ze świetlicy „Karan” zobaczą widzowie w Elblągu. Irena Adamiak chciałaby, aby elbląsko - toruński projekt uzmysłowił władzom i mieszkańcom obu miast, jak ważne jest wychowanie przez sztukę. - Tego rodzaju propozycje są już dla dzieci niepełnosprawnych, ale brakuje ich dla dzieci z trudnych i niezamożnych rodzin - wyjaśnia. - Brakuje mi np. systematycznej współpracy artystów z świetlicami socjoterapeutycznymi, a plastycy, aktorzy czy muzycy z wielkim trudem walczą o zainteresowanie władz i o pieniądze na tę bardzo potrzebną pracę z dziećmi. Tymczasem spotkanie ze sztuką może być dla wielu z nich inspiracją do zdobycia zawodu plastyka, aktora czy instruktora teatralnego, może też zaowocować pracą z innymi potrzebującymi pomocy dziećmi - przekonuje aktorka. Pieniądze na realizację projektu przekazali: Fundacja Batorego, Europejska Fundacja Kultury i Stowarzyszenie „Wybrzeżak”. Zobacz także: „Skrzynia pełna skarbów"
SZ

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter