Przypomnijmy, że pomysł budowy fermy drobiu we wsi Sakówko w gminie Pasłęk wrócił w listopadzie ubiegłego roku. Do burmistrza Pasłęka wpłynął wówczas wniosek firmy Wipasz S.A., by wydał decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach dla tej inwestycji. Gmina Pasłęk przekazała wniosek do zaopiniowania m.in. Regionalnemu Dyrektorowi Ochrony Środowiska w Olsztynie i Państwowemu Powiatowemu Inspektorowi Sanitarnemu w Elblągu. Opinia sanepidu wydana dla tej inwestycji była negatywna. - Realizacja planowanego przedsięwzięcia może się przyczynić do pogorszenia warunków sanitarno-higienicznych na danym obszarze, utratę komfortu i pogorszenie warunków mieszkalnych, a w konsekwencji może spowodować pogorszenie warunków zdrowotnych ludzi stale przebywających lub mieszkających w strefie oddziaływania przedsięwzięcia. Nie ulega wątpliwości, że z tak dużej hodowli drobiu, zapach pochodzący z rozkładu odchodów, ściółki, resztek pokarmowych będzie charakterystyczny, odczuwalny i rozpoznawalny - czytamy między innymi w opinii sanepidu.
Do tego dokumentu, jak i innych dotyczących inwestycji w Sakówku, mogli uwagi i wnioski składać mieszkańcy gminy Pasłęk.
- Wpłynęło 61 różnych pism zawierających uwagi i wnioskiw tej sprawie. Łącznie swoje opinie wyraziło 116 osób. Wszystkie złożone pisma zawierały negatywne stanowiska dotyczące lokalizacji wyżej wymienionej inwestycji wyrażane najczęściej w formie sprzeciwu lub protestu. Złożone w tym postępowaniu uwagi i wnioski zostaną rozpatrzone przed wydaniem decyzji – informuje Wiesław Śniecikowski, burmistrz Pasłęka.
Przypomnijmy, że w 2015 roku Wipasz wycofał się z tej inwestycji po protestach mieszkańców. Obawiali się oni, że ferma zlokalizowana kilka kilometrów od Pasłęka, tuż przy trasie S7, będzie uciążliwa przez przykre zapachy, które towarzyszą fermom drobiu czy trzody chlewnej.
Pytania w sprawie planowanej w Sakówku inwestycji wysłaliśmy 30 listopada 2020 roku również do firmy Wipasz S.A. Pozostały bez odpowiedzi.